Fani są zaniepokojeni. Widzą u Nicole Kidman "uszy nietoperza"

Nicole Kidman to jedna z najbardziej rozpoznawalnych aktorek na świecie. Gwiazda australijskiego pochodzenia ma na swoim koncie pięć Złotych Globów oraz Oscara. Kidman od lat pojawia się w produkcjach, które goszczą zarówno na dużym, jak i małym ekranie.

Niedawno na jednym z internetowych forów ktoś zwrócił uwagę na metamorfozę, jaką przeszły... uszy Nicole Kidman. Wywiązała się na ten temat dyskusja. "Nie mogę przestać gapić się na jej płatki uszu"; "Czy to wpadka podczas operacji plastycznej, czy nigdy nie zauważyłem, że wiszą bardzo nisko?"; "Może rozciągnęły się przez noszenie ciężkich kolczyków?", "Jeśli spojrzysz na jej płatki uszu sprzed 20 lat, to tak nie wyglądały" - to tylko część z komentarzy, które znalazły się na Reddicie.

Zobacz też: Tak wystroiła się na galę. Zrobiła obrót i skradła całą uwagę

Mark Solomos to chirurg plastyczny, który zgodził się na rozmowę o uszach aktorki z serwisem "Daily Mail". Specjalista nazywa je "uszami nietoperza" lub "uszami wróżki".

- Taki efekt pojawia się wtedy, gdy płatek ucha jest ciągnięty w dół, co często ujawnia, że ​​przeprowadzono lifting twarzy. Zwykle wynika to ze złej techniki chirurgicznej - zaznacza Mark Solomos.

Ekspert dodał, że "uszy nietoperza" są bardzo częstym zjawiskiem. Wiele osób decyduje się na wspomniany zabieg medycyny estetycznej.

- Niegdyś taka operacja była postrzegana jako bardzo inwazyjna i przeznaczona głównie dla kobiet po 50. roku życia. Obecnie obserwuje się rosnący trend, że już osoby po czterdziestce decydują się na lifting twarzy (...). Wraz ze wzrostem świadomości społecznej na temat chirurgii plastycznej rośnie także umiejętność rozpoznawania oznak liftingu twarzy, szczególnie wśród celebrytów - tłumaczył w "Daily Mail".

Głos w sprawie zmiany Nicole Kidman zabrała też dr Laura Geige, specjalistka od pielęgnacji twarzy oraz dermatologii kosmetycznej. Podkreśliła, że taka deformacja ucha jest "dobrze znanym, ale często pomijanym skutkiem ubocznym liftingu twarzy", który występuje wówczas, gdy skóra podczas operacji jest nadmiernie napięta.

- Z biegiem czasu to napięcie może powodować rozciągnięcie, wydłużenie płatka ucha lub sprawianie wrażenia, że ​​jest bezpośrednio połączony z twarzą. To powikłanie występuje częściej u pacjentów z cieńszą i mniej elastyczną skórą, ponieważ tkanka nie jest na tyle sprężysta, aby wytrzymać nadmierne ciągnięcie - wyjaśniła dla "Daily Mail" ekspertka.

Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.