Felicjańska: było mi ciężko
Ilona Felicjańska po czterech latach od przyznania się do alkoholizmu wciąż jest krytykowana. Jednak dzięki zaangażowaniu na rzecz walki z chorobą, opowiadaniu o swoich przeżyciach, ludzie, także ci znani, zaczynają ją rozumieć i wspierać.
30.05.2014 | aktual.: 30.05.2014 12:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ilona Felicjańska po czterech latach od przyznania się do alkoholizmu wciąż jest krytykowana. Jednak dzięki zaangażowaniu na rzecz walki z chorobą, opowiadaniu o swoich przeżyciach, ludzie, także ci znani, zaczynają ją rozumieć i wspierać. – Jest zmiana w postrzeganiu mnie jako człowieka. Coraz częściej widzę pozytywne słowa, coraz częściej widzę znanych ludzi, którzy stają w mojej obronie w momencie, kiedy ktoś inny jeszcze próbuje krytykować. Tacy są ludzie, a zwłaszcza ci, którzy nic nie robią, najwięcej krzyczą – mówi dziś Ilona Felicjańska.