Jego syn zginął w Ukrainie. "Wreszcie możemy kupić samochód"

Według informacji podanych przez rosyjski portal opozycyjny Sibir.Realii, w Rosji osób "chętnych na śmierć" na wojnie nie brakuje. Mają przekonywać ich wielkie pieniądze, jakie oferuje państwo. Samo "grobowe" wynosi 11 mln rubli, czyli 503 617 zł.

Rosjanie idą na wojnę dla pieniędzyRosjanie idą na wojnę dla pieniędzy / zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © X | OSINT Europe
Aleksandra Lewandowska

- Oczywiście smutno mi z powodu naszego syna. Nie dał nam żadnych wnuków. Miał tylko 24 lata. No ale teraz wreszcie możemy naprawić dom i kupić nowy samochód - takie słowa anonimowego mężczyzny z punktu werbunkowego w Iskitim, niedaleko Nowosybirska, przytoczyła reporterka portalu Sibir.Realii, cytowana przez Gazeta.pl.

Mężczyzna miał pojawić się tam, by otrzymać zaświadczenie zgonu syna, który uczestniczył w wojnie w Ukrainie. Bez niego rodzina nie mogłaby otrzymać ogromnego odszkodowania od państwa. Tzw. grobowe, w zależności od regionu, ma wynosić nawet 11 mln rubli, czyli 503 617 zł. Jest to ok. 10 średnich rocznych pensji w Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Senyszyn o "straszeniu wojną". Przypomina słowa Tuska

Rosjanie idą na wojnę dla pieniędzy

To właśnie w ten sposób państwo rosyjskie chce zachęcać obywateli do walki na wojnie. W rozmowie z portalem "Werstka" na temat rekrutacji w samej Moskwie anonimowa pracownica punktu werbunkowego powiedziała, że praktycznie wszyscy, którzy podpisują kontrakt na udział w wojnie, robią to dla pieniędzy.

Wspomniane "grobowe" nie jest bowiem jedyną wypłatą, na jaką mogą liczyć Rosjanie. Wysokie jednorazowe wpłaty otrzymuje się już za samo podpisanie kontraktu. W zależności od regionu, za podpis dostaje się ok. 900 tys. rubli (41 tys. zł). Doliczając pieniądze federalne za zaciągnięcie się do wojska, otrzymuje się 1,3 mln rubli (59 tys. zł).

Rosja bierze każdego

Według portalu Sibir.Realii, we wszystkich czterech punktach odwiedzonych przez dziennikarzy, rekruterzy informowali, że nie ma ograniczeń co do możliwości przyjęcia. Przyjmuje się zarówno osoby zdrowie, jak i starsze, nawet po zawałach czy te, które cierpią na choroby psychiczne lub mają za sobą pobyty w zakładach psychiatrycznych.

Dzięki temu, jak wynika z obliczeń niemieckiego analityka Janisa Kluge, Rosja może liczyć na dzienny pobór ok. 600 rekrutów w łącznie 37 regionach kraju. Zdaniem Janisa Kluge, celem Kremla ma być jednak podpisywanie ok. 1440 kontraktów dziennie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

© Materiały WP
Wybrane dla Ciebie
Joanna Opozda wspomina chorobę syna. "To była trauma"
Joanna Opozda wspomina chorobę syna. "To była trauma"
Lewandowska zachwyca w Nowym Jorku. Tylko spójrzcie, co ma na sobie
Lewandowska zachwyca w Nowym Jorku. Tylko spójrzcie, co ma na sobie
Hanna Brzezińska była ikoną PRL-u. Dziś jej wnuk jest znany w mediach
Hanna Brzezińska była ikoną PRL-u. Dziś jej wnuk jest znany w mediach
Selma Blair cierpi na stwardnienie rozsiane. Tak wygląda na nowych zdjęciach
Selma Blair cierpi na stwardnienie rozsiane. Tak wygląda na nowych zdjęciach
Nie żałuje kontrowersyjnej sceny erotycznej. Chloë Sevigny skończyła 51 lat
Nie żałuje kontrowersyjnej sceny erotycznej. Chloë Sevigny skończyła 51 lat
Zakazany krzew w Polsce. Kary są niewyobrażalnie dotkliwe
Zakazany krzew w Polsce. Kary są niewyobrażalnie dotkliwe
Historia seniorki obiegła sieć. "Policjanci zareagowali odruchem serca"
Historia seniorki obiegła sieć. "Policjanci zareagowali odruchem serca"
Szomańska karierę zaczynała u Rubika. "Wstydziłam się tego utworu"
Szomańska karierę zaczynała u Rubika. "Wstydziłam się tego utworu"
Polacy nie chcą nazywać tak synów. Od 2016 roku imię nadano dwa razy
Polacy nie chcą nazywać tak synów. Od 2016 roku imię nadano dwa razy
Owen Wilson nie chce poznać córki. Matka dziewczynki od lat go namawia
Owen Wilson nie chce poznać córki. Matka dziewczynki od lat go namawia
"Czarne złoto ogrodnika". Genialny patent na pozbycie się liści
"Czarne złoto ogrodnika". Genialny patent na pozbycie się liści
Radzi, jak zwracać się do Marty Nawrockiej. Wiadomo, czego unikać
Radzi, jak zwracać się do Marty Nawrockiej. Wiadomo, czego unikać