Jak przekonać malucha do mycia zębów?

Każda próba namówienie dziecka na umycie zębów kończy się buntem, kiedy maluch zaciska szczęki i za nic w świecie nie chce wziąć do rączek szczoteczkę i pastę - przez takie kłopoty przechodzi większość rodziców, którzy zastanawiają się, czy ich dziecko wyrośnie na brudasa. Radzimy, jak pokojowo namówić je na codzienną higienę jamy ustnej.

Mycie zębów dziecka zaczyna się około 12 miesiąca życia. I zazwyczaj początki nie są łatwe. Maluch broni się, chce pokazać swoją niezależność, bo to przecież jego buzia. Żeby o higienę dbał chętnie i szybko się usamodzielnił, nie można spowodować, że ta czynność będzie mu się kojarzyła z przykrym obowiązkiem wykonywanym pod przymusem.

Pozwól maluchowi wybrać szczoteczkę. W sklepach jest cała gama szczoteczek do zębów dla dzieci - kolorowych, z ulubionymi bohaterami kreskówek. Pójdź z maluchem na zakupy i pozwól mu wyszukać tę, która podoba mu się najbardziej. Zdecydujcie się na kilka i kiedy przyjdzie pora mycia ząbków, niech wybierze jedną z nich. Dzieci to lubią, czują się wtedy „dorosłe” i niezależne. Kup też pastę o smaku, który ono lubi. Możesz podarować mu szczoteczkę elektryczną, oczywiście przeznaczoną dla dzieci, jej używanie może sprawić maluchowi frajdę. Przyrządy do higieny jamy ustnej wybieraj zawsze zgodnie z wiekiem dziecka.

Daj dobry przykład. Dzieci są doskonałymi obserwatorami i naśladowcami dorosłych. Myj zęby razem z nim. Pokaż, jak płukać usta po skończeniu szczotkowania. Wytłumacz, że nie wolno połykać pasty. Niech dziecko widzi, że sama myjesz zęby regularnie. Będzie je to bardziej motywowało. Jeśli nie chce iść myć zębów, niech widzi, że mimo wszystko ty nie rezygnujesz z tej czynności.

Przynajmniej raz dziennie sama wyczyść dziecku zęby. Maluch nie jest w stanie sam zrobić tego dokładnie. Badania wykazują, że większość dzieci poniżej ósmego roku życia nie ma jeszcze na tyle skoordynowanych ruchów, by myć zęby we właściwy sposób. Rób to jednak z maksymalną delikatnością. Pozwól aby trzymało szczoteczkę razem z tobą, wówczas będzie miało świadomość, że kontroluje sytuację. Czasami też możesz też pozwolić, żeby czyściło zęby Tobie, kiedy Ty robisz to jemu. Wówczas chętniej zgodzi się na ten zabieg.

Niech czasami zrobi to samodzielnie. Ani dzieci, ani dorośli nie lubią, kiedy inni zaglądają im do buzi i jeszcze coś tam robią. Niech dziecko czasami samo myje zęby, np. rano. Pokaż mu jedynie, jak to powinno robić. W tym celu sama weź szczoteczkę do zębów, niech naśladuje, jak ją trzymasz i jakie ruchy wykonujesz. Bawcie się.Kolorowe szczoteczki i smaczne pasty dają możliwość zrobienia z mycia zębów frajdy. Pamiętaj, że zabawa to naturalny świat dziecka i najlepszy sposób na naukę. Możecie przy tym opowiadać o bohaterze, który jest na szczoteczce czy paście do zębów. Zachęć je, żeby opowiedziało, kto jest na przyrządach do mycia zębów. Bawcie się też w szczotkowanie ząbków lakom czy misiom. Mów dziecku, że jego pluszaki bardzo lubią dbać o buźkę. Niech ta czynność kojarzy się z czymś przyjemnym. Wprowadź system nagród, np. jeżeli przez tydzień myje bez oporów 2 razy dziennie, niech dostanie coś słodkiego albo zabawkę.

Zastosuj czasomierz. W sklepach są specjalnie zaprojektowane dla dzieci. Na początku ustaw na minutę. Powiedz dziecku, że powinno myć ząbki dopóki nie usłyszy sygnału. Kiedy urządzenie zabrzęczy, powiedz: „Hura, udało się.” Stopniowo wydłużaj czas, ale nie mów o tym dziecku.

Ustaw malucha przed lustrem. Będzie mógł obserwować proces mycia zębów i widział co się dzieje. Komentuj: „ zobacz, jakie masz czyste ząbki, widzisz jak się błyszczą”.

Chwal dziecko.Nie ma co liczyć na to, że od razu będzie umiało czyścić zęby. Musi minąć czas zanim się tego nauczy. Chwal je, nawet wtedy, kiedy nie robi tego tak, jakbyś sobie życzyła. Nic tak nie mobilizuje, jak aplauz. Z czasem będzie mu to wychodziło coraz lepiej.

Bądź cierpliwa. Codziennie przypominaj dziecku o myciu ząbków. Nie licz, że będzie ono pamiętało o tym od razu. Jeśli nie chce iść do łazienki, nie ciągnij je na siłę. Staraj się zachęcić, powiedz np. „chodź, zobaczymy, co robi żyrafa na twojej szczoteczce.”

Odwiedzaj dentystę. I to zanim jeszcze pojawią się pierwsze ubytki. Im wcześniej zaczniesz to robić, tym lepiej. Na pierwszą wizytę możesz się wybrać, kiedy pojawi się pierwszy ząbek. Niech lekarz go tylko obejrzy, ale dziecko już oswoi się z gabinetem dentystycznym, który wcale nie musi kojarzyć się z bólem. Wybierz stomatologa, który ma dobre podejście do dzieci.

POLECAMY: MOJE DZIECKO UWIELBIA SÓL!

Chcesz być piękna? Zrób to z głową! Sprawdź swoje IQ!