Jest panseksualna. Delevingne mówi, w kim się zakochuje
Cara Delevingne, jedna z najsłynniejszych modelek świata, 12 sierpnia 2025 r. skończyła 33 lata. Choć współpracowała z największymi domami mody i sprawdziła się jako aktorka, jej życie prywatne to nie tylko sukcesy, lecz także walka z depresją, uzależnieniami i poszukiwanie własnej tożsamości.
Cara Delevingne przyszła na świat 12 sierpnia 1992 roku w Londynie, w rodzinie o arystokratycznych korzeniach. Jej matką chrzestną jest słynna aktorka Joan Collins. Od lat uznawana jest za jedną z najbardziej charakterystycznych twarzy światowego modelingu.
Na początku drugiej dekady XXI wieku Delevingne szturmem zdobyła wybieg mody, stając się jedną z najbardziej rozpoznawalnych modelek na świecie. Współpracowała z tak prestiżowymi markami jak Burberry, Fendi, Dolce & Gabbana, Moschino czy Oscar De La Renta. Serwis model.com umieścił ją na 5. miejscu wśród najpopularniejszych modelek globu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anja Rubik o kolacji z Hailey Bieber: "Miała się bardzo dobrze, wyglądała bardzo dobrze..."
Modeling jednak nigdy nie był jej jedyną pasją – od ponad dziesięciu lat z powodzeniem rozwija także karierę aktorską. Wystąpiła m.in. w "Carnival Row", "Papierowych miastach", "Annie Kareninie" oraz "Fever Heart".
Cienie dzieciństwa i walka z uzależnieniami
Za błyskiem fleszy kryje się jednak trudna historia. W rozmowie z "Vogue" modelka przyznała, że dorastała w cieniu uzależnienia swojej matki od heroiny. - Nie jest łatwo dorastać, kiedy twój rodzic jest uzależniony od heroiny. To ty musisz stać się jego rodzicem.
To doświadczenie mocno wpłynęło na jej psychikę – jako siedmiolatka po raz pierwszy upiła się alkoholem, a w wieku zaledwie dziesięciu lat zaczęła przyjmować przepisane jej leki nasenne. To był początek problemów z substancjami psychoaktywnymi, z którymi zmagała się przez wiele lat. Modelka, podobnie jak jej matka, uzależniła się od narkotyków.
Jest panseksualna. "Myślę, że zawsze będę"
Jako nastolatka Delevingne zmagała się z depresją, pogłębioną przez brak akceptacji dla jej orientacji seksualnej w rodzinnym domu. - Nie chciałam denerwować mojej rodziny. Byłam głęboko nieszczęśliwa i przygnębiona - wyznała w wywiadzie dla "Variety".
Początkowo sama miała trudność z pogodzeniem się z uczuciami do kobiet – w rozmowie z Gwyneth Paltrow wyznała, że na początku sama myśl o związku z osobą tej samej płci była dla niej trudna do przyjęcia. - Pomysł związania się z kimś tej samej płci, sam w sobie był dla mnie niesmaczny - tłumaczyła. Z czasem zaczęła otwarcie mówić, co naprawdę czuję.
- Myślę, że zawsze będę panseksualna. Nie ma dla mnie znaczenie, czy ktoś mówi o sobie "on" czy "ona" - zakochuję się w drugim człowieku, to wszystko. Czuję pociąg do osoby, nie jej płci - wyjaśniła w rozmowie z "Variety".
- Kiedyś bałam się zaakceptować to, kim jestem. Nie chciałam zawieść mojej rodziny. Byłam głęboko nieszczęśliwa. Kiedy nie akceptujesz i nie kochasz siebie, nigdy nie będziesz czuć się dobrze - dodała.
Czym dokładnie jest penseksualizm? "Panseksualiści potrafią odczuwać pociąg seksualny, romantyczny, emocjonalny czy intelektualny do każdej osoby – zarówno do kobiet, jak i mężczyzn, hetero i homoseksualistów, transseksualistów, osób aseksualnych oraz biseksualistów. Panseksualiści mają szeroki światopogląd, lubią eksperymentować, czują się "wolni", są bardzo otwartymi osobami pod względem zainteresowania seksualnego" - czytamy na helloseks.pl.
Życie prywatne
Modelka była w głośnych związkach z aktorką Ashley Benson czy piosenkarką St. Vincent. Media łączyły ją także z Halsey, Michelle Rodriguez, Miley Cyrus, Harrym Stylesem czy Jackiem Buggiem. Od 2022 roku jest w szczęśliwej relacji. Aktualną partnerką Cary jest Minke, a właściwie Leah Mason. Pochodzi z Wielkiej Brytanii, jednak obecnie mieszka na stałe w Los Angeles, gdzie rozwija karierę muzyczną. Para ceni swoją prywatność i nie udziela wywiadów na temat związku.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne