Jest weterynarzem. Wskazał pięć ras psów, na które sam nigdy by się nie zdecydował

Stając przed wyborem psa, ważne jest, aby wcześniej dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw. Zdaniem popularnego na TikToku weterynarza, istnieje aż pięć ras, na które sam nigdy by się nie zdecydował. Wskazał konkretne powody.

Weterynarz skazał najgorsze rasy psów
Weterynarz skazał najgorsze rasy psów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | LEONID IASTREMSKYI

Amir Anwary jest weterynarzem, który prężnie rozwija konto na TikToku, gdzie zgromadził już 727 tys. obserwujących. Ostatnio postanowił podzielić się opinią na temat popularnych rasów psów, o których marzy wiele osób. Niestety nie miał on zbyt dobrych wiadomości.

Weterynarz ostrzega przed uroczymi rasami psów

Pies może być prawdziwym przyjacielem człowieka. Trzeba jednak pamiętać o tym, że ma swoje potrzeby, które często uwarunkowane są przez jego geny. Niektóre zwierzaki wymagają dużo ruchu, a inne uwielbiają wylegiwać się na kanapie. Amir Anwary nie ukrywał, że jako doświadczony weterynarz nigdy nie zdecydowałby się aż na pięć ras. W pierwszej kolejności wymienił jamniki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najmądrzejsze rasy psów

- Mogą być uroczą rasą, ale potrafią być bardzo uparte, mogą szczekać całą noc, i mogą mieć bardzo silny lęk separacyjny. Są również podatne na stan zwany IVDD, który jest chorobą krążka międzykręgowego, czyli w zasadzie oznaczającą problemy z ich plecami.

Specjalista podkreślił również, że zwierzęta te często stają się otyłe, co z kolei jeszcze bardziej może odbić się na ich zdrowiu.

Kolejnymi psami, przed którymi ostrzegał weterynarz, były buldogi francuskie. Specjalista zdradził, że tego typu zwierzaki często pojawiają się w jego gabinecie m.in. w związku z problemami z oddychaniem, skórą lub plecami.

Jesteśmy ciekawi twojej opinii. Wypełnij ankietę dotyczącą zdrowego stylu życia. Znajdziesz ją TUTAJ.

Rasy psów, na które weterynarz się nie zdecyduje

Amir Anwary przyznał, że w jego domu nigdy nie pojawi się również owczarek belgijski malinois. - To nie jest pies. To jest maszyna - stwierdził. Zdaniem weterynarza, osoba, która pracuje na pełen etat, nie byłaby w stanie poświęcić mu wystarczająco dużo uwagi.

- Wymaga ciągłej stymulacji fizycznej i psychicznej. (...) Jeśli się nie rozwija, staje się destrukcyjny.

Na liście ras, z których zrezygnowałby specjalista, jest także border collie, który podobnie jak malinois potrzebuje od swojego opiekuna bardzo dużo uwagi oraz czasu.

Okazuje się, że weterynarz nigdy nie zdecydowałby się również na szalenie popularnego w ostatnich latach labradora.

- To rasa psów, która jest bardzo podatna na nadwagę. Uwielbiają jeść absolutnie wszystko. (...) Uwielbiam dawać mojemu psu smakołyki, przez co mój labrador by się wszędzie toczył, dlatego nigdy nie mógłbym go mieć.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)