John Goodman lepszy bez wódki
Odkąd John Goodman na dobre odstawił kieliszek, nareszcie potrafi cieszyć się życiem. 59-letni aktor walczył z alkoholizmem przez prawie 30 lat.
Odkąd John Goodman na dobre odstawił kieliszek, nareszcie potrafi cieszyć się życiem. 59-letni aktor walczył z alkoholizmem przez prawie 30 lat. Jak sam przyznał, po pijaku często tracił rachubę czasu, wracał do domu nad ranem i nie stawiał się do pracy z powodu kaca. Choroba miała też wpływ na jego relacje z żoną Annabeth.
- Nie piję od 2007 roku i dziś wszystko jest lepsze, prostsze, przejrzystsze - tłumaczy Goodman.
- Popijałem już zanim stałem się znany, wychodziłem na miasto i było fajnie. Jednak gdy spadła na mnie sława, picie stało się czymś w rodzaju tarczy. Zarówno życie zawodowe, jak i prywatne wymknęły mi się spod kontroli. Dziś, jako człowiek trzeźwy, mam o wiele mniej powodów do wstydu i żalu.
John Goodman wystąpił ostatnio u boku Toma Hanksa i Sandry Bullock w filmie "Extremely Loud and Incredibly Close". Polska premiera obrazu planowana jest na 9 marca 2012 roku.
(Megafon.pl/ma)
POLECAMY:
* Anthony Hopkins o zakrapianej przeszłości**
**David Hasselhoff znów przesadził z alkoholem*