Julia von Stein o kontaktach z ojcem. "Ogromny żal"

Julia von Stein postanowiła przerwać milczenie. W najnowszym rozmowie opowiedziała o rodzinnych relacji, szczególnie tych z ojcem. Słowa celebrytki poruszyły fanów – i trudno się dziwić.

Julia von Stein udzieliła wywiaduJulia von Stein udzieliła wywiadu
Źródło zdjęć: © AKPA
Dominika Pająk

Julia von Stein zdobyła ogólnopolską popularność dzięki udziałowi w programie "Królowe życia". Pochodzi z zamożnej rodziny z Tarnowa, która zbiła fortunę w branży pogrzebowej. Sama Julia na co dzień zajmowała się projektowaniem trumien oraz wykonywaniem makijaży pośmiertnych. Aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się ujęcia z życia.

"W końcu mogę żyć po swojemu"

W rozmowie z Pomponikiem Julia von Stein szczerze przyznała, że nigdy nie miała łatwych relacji z ojcem.

– Jest sceptyczny w stosunku do każdego mojego pomysłu. I to mnie mega boli, bo jest, był, dla mnie ogromnym hamulcem. Ja się wstydziłam, sama nie chciałam realizować swoich marzeń - wyznała.

Kilka miesięcy temu poinformowała, że podjęła decyzję o finansowym uniezależnieniu się od rodziców. - W końcu mogę realizować swoje marzenia i żyć po swojemu, a nie pod dyktando rodziców i kierować się każdym wyborem, na który mój ojciec się zgodzi. Już miałam dość - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Woźniak-Satark apeluje do Ministra Rolnictwa: "Zakończmy to. Zwierzęta tak samo czują ból, jak my"

"Ogromny żal"

Influencerka nie ukrywa, że nie rozumie postawy swojego taty. Zastanawia się, skąd bierze się jego chłód, skoro jego własny ojciec – jej dziadek – był ciepłą i wspierającą osobą.

- Według mnie filozofia mojego taty polega na tym, że 'jak cię będę wspierał, to obrośniesz w piórka i przestaniesz robić cokolwiek' (...) Ja mam za to ogromny, ogromny żal. Mam, miałam. Dzisiaj ich kocham, bardzo szanuję. Ale niech każdy żyje swoim życiem. Ja swoim, a tata swoim – wyznała.

Mimo bólu, jaki wynika z tych doświadczeń, Julia von Stein przyznaje, że wciąż ma jedno wielkie pragnienie. – Chciałabym, żeby kiedykolwiek, nawet na łożu śmierci, jak będzie miał 100 lat, powiedział mi, że jest ze mnie dumny. Albo że przynajmniej kiedykolwiek był ze mnie dumny. Tak szczerze. Tyle. Największe marzenie – powiedziała poruszona.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Nigdy nie susz tych grzybów. Staną się trujące
Nigdy nie susz tych grzybów. Staną się trujące
Włożyła "nagą" sukienkę. Wpadka widoczna gołym okiem
Włożyła "nagą" sukienkę. Wpadka widoczna gołym okiem
Nie wykładaj na taśmę. Pracownik lotniska ostrzega
Nie wykładaj na taśmę. Pracownik lotniska ostrzega
Skorzystała z pomocy państwa, by kupić książki. "To zaledwie połowa"
Skorzystała z pomocy państwa, by kupić książki. "To zaledwie połowa"
Przed śmiercią chorował. Tak wyglądał na jednym z ostatnich zdjęć
Przed śmiercią chorował. Tak wyglądał na jednym z ostatnich zdjęć
Ostatnie koszenie trawy przed zimą. Nie przegap terminu
Ostatnie koszenie trawy przed zimą. Nie przegap terminu
Jego wielka miłość zmarła na AIDS. Niewielu wie, z kim był do śmierci
Jego wielka miłość zmarła na AIDS. Niewielu wie, z kim był do śmierci
Kot przekrzywia głowę na twój widok? Chce ci coś powiedzieć
Kot przekrzywia głowę na twój widok? Chce ci coś powiedzieć
Wykonuje zabiegi ginekologii estetycznej. Mówi, o co proszą Polki
Wykonuje zabiegi ginekologii estetycznej. Mówi, o co proszą Polki
Giorgio Armani nie żyje. Legendarny projektant miał 91 lat
Giorgio Armani nie żyje. Legendarny projektant miał 91 lat
Rozwodzi się z żoną. Tak odniósł się do plotek na swój temat
Rozwodzi się z żoną. Tak odniósł się do plotek na swój temat
Odszedł tak, jak jego brat. Obaj odebrali sobie życie
Odszedł tak, jak jego brat. Obaj odebrali sobie życie