Zdradzał żonę na potęgę. "Małżeństwo to piekło"
Maciej Maleńczuk od czasu do czasu pojawia się w centrum uwagi mediów, przede wszystkim dzięki swojej kontrowersyjnej twórczości i burzliwemu życiu prywatnemu. Jego publiczne wypowiedzi regularnie wywołują żywe dyskusje. 14 sierpnia 2025 roku muzyk skończył 64 lata.
Maciej Maleńczuk to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i kontrowersyjnych artystów polskiej sceny muzycznej. W wielu wywiadach otwarcie opowiadał o swoim burzliwym życiu prywatnym, nie ukrywając, że związki i relacje z kobietami często były dla niego źródłem emocjonalnych zawirowań. Od lat jest związany z Ewą, z którą ma trzy córki: Irmę, Ritę i Elmę. Z poprzedniego związku ma także córkę Zuzannę.
Życie prywatne Maleńczuka niejednokrotnie było szeroko opisywane przez media. Sam artysta otwarcie przyznawał się do zdrad, twierdząc, że jego żona była tego świadoma i mimo wszystko zdecydowała się pozostać u jego boku. Podkreślał, że wybierał kobiety o trudnych charakterach, a jego małżeństwo nigdy nie było idealne.
- Nie umiem kłamać. Nawet, gdy się puszczę, potrafię przyjść i powiedzieć żonie, że się puściłem. Ona robi mi wtedy awanturę, nie daje jeść, wyrzuca mnie z domu, zabiera klucze. Urządza mi piekło z życia. Nie mam łatwo. Czasami nawet mnie bije, dwa razy złamała mi ząb - mówił w rozmowie z "Twoim Stylem" Maleńczuk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz i Agata Wolni mówią, jaki jest przepis na udany związek małżeński
W ostatnich latach deklaruje jednak, że zamknął ten etap życia i nie szuka już przelotnych romansów, co tłumaczy swoją dojrzałością i rezygnacją z używek.
Bez tabu o miłości i związkach
Maciej Maleńczuk wielokrotnie wypowiadał się otwarcie na temat relacji damsko-męskich, nie stroniąc od kontrowersyjnych opinii. Nigdy nie bał się mówić, co naprawdę myśli, niezależnie od reakcji otoczenia.
- Uważam, że w etapie ewolucji kobiety same ustawiły się w podrzędnej roli, ponieważ to są małe cwaniary. Mamią mężczyznę makijażem, perfumami, a wszystko po to, żeby go ogłupić, a potem przejąć jego konto, dom, dzieci, pozbawić go wszystkiego i na koniec jeszcze powiedzieć, że jest draniem i do niczego się nie nadaje - stwierdził w rozmowie z "Vivą!".
W wywiadzie dla "Party" przyznał, że gdyby mógł cofnąć czas, ponownie by się ożenił.
- Ożeniłbym się. Nie wymagaj od artysty konsekwencji. Ale to nadal nie zmienia faktu, że małżeństwo to piekło - stwierdził.
Jego wypowiedzi na temat małżeństwa wywoływały szerokie poruszenie w mediach. - Małżeństwo to zinstytucjonalizowana prostytucja. I koniec. I kropka - zaznaczył w rozmowie z "Vivą!".
Z kolei w rozmowie z miesięcznikiem "Pani" Maleńczuk przyznał, że nigdy nie traktował kobiet zbyt poważnie. Dodał również, że czasem kobieta powinna pozwolić sobie na "skok w bok", co jego zdaniem może skłonić mężczyznę do większego zaangażowania w związek.
- Każda porządna dziewczyna z charakterem powinna przynajmniej raz w życiu przyprawić komuś poroże. I wierz mi, że mężczyzna, który dostaje poroże, zaczyna na nowo kochać. Każdemu facetowi należy się w poroże, bo oni robią to kobietom bez litości - tłumaczył, podkreślając swoje niekonwencjonalne podejście do związków.
Zobacz też: Tylu miała mężów. "Chcesz wiedzieć naprawdę?"
Skupia się na karierze solowej
Maciej Maleńczuk rozpoczął karierę jako artysta uliczny, a następnie został liderem zespołów Homo Twist i Püdelsi. Od początku lat 2000. rozwija karierę solową. W jego dorobku znajdują się płyty łączące rock, jazz, blues i piosenkę literacką. Współpracował z wieloma artystami, m.in. Wojciechem Waglewskim, zespołem Hey czy Big Cycem.
Muzyk słynie również z wyrazistych i często kontrowersyjnych opinii na temat polityki i spraw społecznych. Podkreśla, że nie zamierza rezygnować ze swoich przekonań ani dopasowywać się do oczekiwań opinii publicznej. Tematy te regularnie przewijają się w jego tekstach.
- Im większy jest syf, tym bardziej jest o czym pisać - podkreślał w wywiadzie dla WP Teleshow.
Maleńczuk ma za sobą epizod więzienny, o którym przez długi czas nie mówił publicznie. - Mało kto zna prawdę. Zresztą, celowo do tej pory za dużo o tym nie mówiłem - przyznał. W końcu jednak ujawnił szczegóły. - W 1980 roku odmówiłem służby wojskowej i zostałem skazany na dwa lata. Siedziałem cztery miesiące w Gdańsku, później w Stargardzie Szczecińskim. Przesiedziałem w więzieniu 560 dni - wyznał podczas Polsat SuperHit Festiwalu 2023.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.