Myślał o skończeniu ze sobą. Szczerze mówi, jak z tego wyszedł

- Nigdy nie przypuszczałbym, że mógłbym mieć myśli samobójcze kiedykolwiek, ale miałem taki okres w życiu dramatyczny dosyć, że przeżywałem żałobę po kimś i takie myśli zaczęły się pojawiać - powiedział Marcin Kwaśny. Aktor zmagał się z myślami samobójczymi przez rok.

Marcin KwaśnyMarcin Kwaśny
Źródło zdjęć: © AKPA
Aleksandra Lewandowska

10 września obchodziliśmy Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. Aktor Marcin Kwaśny pojawił się z tego względu w programie "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedział o bardzo trudnym dla siebie czasie, kiedy doświadczał myśli samobójczych. W wyjściu z tego stanu pomogli mu zarówno bliscy, jak i terapia.

Marcin Kwaśny o myślach samobójczych

Marcin Kwaśny podzielił się osobistym doświadczeniem. W wyniku przechodzenia żałoby, aktor przez rok doświadczał myśli samobójczych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Izabela Leszczyna o polskiej służbie zdrowia. "Mamy dobrych lekarzy i dobre programy lekowe"

- Nigdy nie przypuszczałbym, że mógłbym mieć myśli samobójcze kiedykolwiek, ale miałem taki okres w życiu dramatyczny dosyć, że przeżywałem żałobę po kimś i takie myśli zaczęły się pojawiać - wspominał w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".

Intensywność jego cierpienia doprowadzała do skrajnych wizji.

- Miałem sytuacje, kiedy jechałem autostradą 240 na godzinę i myślałem: "skręć szybko, będzie po tobie". (...) Miałem jakiś dojmujący ból w sobie, z którym sobie nie potrafiłem w żaden sposób poradzić. Chwytałem za różaniec, zacząłem się modlić i te myśli znikały. Ale to jest sytuacja, która miała miejsce - przyznał aktor.

Marcin Kwaśny o pomocy bliskich i terapii

Marcin Kwaśny mógł liczyć w tym czasie na wsparcie bliskich. - Najgorsze co może być, to być w tym samemu - powiedział, dodając, że jego mama przyjechała wtedy dla niego ze Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka od 20 lat. Aktor przechodził też przez terapię.

- Stwierdzono rodzaj żałoby, żałoby takiej, pani to nazwała, pani terapeutka, że to jest gorący kartofel, który mam w ręku, który sam mi się musi wystudzić. (...) Bardzo mi pomagały rozmowy. Moja ciocia, siostra mojej mamy, codziennie do mnie wydzwaniała i myśmy spędzali na telefonie po godzinie, po półtorej i te rozmowy były de facto najlepszą chyba terapią - podsumował Marcin Kwaśny w wywiadzie dla "DDTVN".

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Świeże kwiaty na grobie? Ten trik sprawi, że będą stały jeszcze dłużej
Świeże kwiaty na grobie? Ten trik sprawi, że będą stały jeszcze dłużej
Kiedyś Polacy się zajadali, dziś niewielu ma odwagę. To błąd
Kiedyś Polacy się zajadali, dziś niewielu ma odwagę. To błąd
Nie lekceważ, gdy zauważysz w domu. Ich obecność to sygnał alarmowy
Nie lekceważ, gdy zauważysz w domu. Ich obecność to sygnał alarmowy
Odszedł z teatru w atmosferze skandalu. Dziś pracuje w warsztacie
Odszedł z teatru w atmosferze skandalu. Dziś pracuje w warsztacie
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu
Trafiła na odwyk w wieku 14 lat. Tak wspomina pobyt
Trafiła na odwyk w wieku 14 lat. Tak wspomina pobyt
O finansach mówi otwarcie. Tak żyje na emeryturze
O finansach mówi otwarcie. Tak żyje na emeryturze
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił