Żyła z dziećmi w jaskini. Oto czym je karmiła
Podczas rutynowego patrolu w malowniczej Karnatace na południu Indii, policjanci odnaleźli kobietę. Szybko okazało się, że przez pewien czas wraz z dwiema córkami zamieszkała w jaskini. Tak tłumaczyła swoją decyzję służbom.
BBC ustaliło, że 40-letnia Nina Kutina została odnaleziona w lesie Gokarna w stanie Karnataka, znajdującym się tuż obok turystycznego raju Goa w Indiach. Co ciekawe, wcześniej jej mąż, a przy okazji także ojciec dzieci, które mieszkały z nią w jaskini, zgłosił zaginięcie kobiety. Dlaczego postanowiła zamieszkać z dala od cywilizacji? Odpowiedź może zaskakiwać.
Wolała żyć wśród natury
To miał być rutynowy patrol. W malowniczej okolicy policjanci natknęli się jednak na coś dziwnego. Tuż obok jednej z jaskiń zauważyli powiewające na wietrze kolorowe ubrania. Zaintrygowani podążali ich śladem, gdy nagle z groty wybiegła mała dziewczynka. Gdy stróże prawa zajrzeli do środka, okazało się, że są tam jeszcze kobieta oraz jej drugie dziecko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moc atrakcji na rajskiej wyspie. "Nocne życie to prawdziwe szaleństwo"
Funkcjonariusze w rozmowie z lokalnymi mediami podkreślili, że cała trójka czuła się w jaskini jak w domu. Życie wśród dzikiej przyrody stało się ich codziennością, a powrót do cywilizacji wydawał się być wyzwaniem. Mimo obecności dzikich zwierząt w okolicy, kobieta nie odczuwała strachu. Wręcz przeciwnie, uważała, że leśne stworzenia są przyjazne i nie stanowią zagrożenia. Według niej, "to ludzie są niebezpieczni".
Kobieta w rozmowie z funkcjonariuszami wyznała, że spędziła w lesie Gokarna tydzień. Wcześniej jednak również mieszkała jaskini. Twierdziła bowiem, że przyjechała z Goa, gdzie na świat miała przyjść jedna z jej córek.
Wspólnie z dziećmi kobieta żywiła się przeważnie makaronem instant. Wybór miejsca, w którym żyły, również nie miał być przypadkowy. Dzięki bliskości miasta, mogła robić tam najpotrzebniejsze zakupy.
Jej mąż jest izraelskim biznesmenem
Policjanci szybko ustalili, że kobieta to zaginiona obywatelka Rosji, Nina Kutina. Wcześniej mieszkała m.in. w Tajlandii, Nepalu czy Ukrainie. Jak podały indyjskie media, oprócz dwóch córek miała także dwóch synów. Niestety, jeden z nich jakiś czas temu zmarł.
Zaginięcie Kutiny zgłosił jej mąż, izraelski biznesmen Dror Goldstein. Po odnalezieniu kobiety oraz ich córek okazało się, że dokumenty całej trójki straciły ważność. Właśnie dlatego umieszczono ich w specjalnym ośrodku dla cudzoziemców.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.