Chodziła obrażona przez dwa dni. Oto co powiedział do niej Szyc
Justyna Nagłowska-Szyc i Borys Szyc są zgranym małżeństwem. Ale jak w każdej relacji, również i u nich zdarzają się sprzeczki. Żona aktora opowiedziała w ostatnim wywiadzie o kulisach tych sytuacji. – U nas musi coś wybuchnąć – powiedziała.
Justyna Nagłowska-Szyc i Borys Szyc wzięli ślub 31 grudnia 2019 roku. Niedługo potem powitali na świecie synka Henia. I choć ich relacja była wystawiana na próby, to trwa szczęśliwie do dziś. Co nie oznacza, że jest idealna.
Nagłowska-Szyc przytoczyła ostatnią sprzeczkę z mężem
Dziennikarka i autorka podcastów przyznała w rozmowie z Katarzyną Nosowską i jej synem Mikołajem, że u nich również zdarzają się sprzeczki. Ostatnio Szyc-Nagłowska zdenerwowała się, gdy mąż powiedział do niej: "Boże, Ty jesteś taka leniwa".
– Chodziło o to, żeby pójść tam do kogoś i się zapytać. Tu nie chodziło o moje lenistwo, tylko że po prostu się wstydzę pójść – wytłumaczyła żona aktora w podcaście "Bliskoznaczni". Po dwóch dniach nadal chodziła "nadąsana", aż w końcu wytłumaczyła ukochanemu, co ją zabolało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Borys Szyc o alkoholu w tubkach. Ma jasne stanowisko. "Alkohol prawie mnie zabił"
– Powiedziałeś ostatnio takie słowa, które mnie bardzo dotknęły, bo co jak co, można o mnie powiedzieć wiele, ale nie to, że jestem leniwa. Mówi to osoba, która mówi do mnie "usiądź na tyłku, odpocznij" – przytoczyła swoje słowa Nagłowska-Szyc. Aktor od razu przyznał jej rację.
"Musi coś wybuchnąć", czyli oczyszczanie atmosfery u Szyców
Jak się okazuje, w małżeństwie Szyców musi czasem nastąpić "wybuch", by atmosfera się oczyściła. Ale kłótnie nigdy nie odbywają się w strachu, że relacja zaraz się posypie.
– U nas z Borysem jest coś takiego, że zbiera się w natłoku codziennych spraw i czasami nie chce się poruszać pewnych spraw, że tak co trzy miesiące nasza relacja musi pójść do czyśćca. Musi coś wybuchnąć, żeby wylały się wszystkie rzeczy, wyczyścić i spojrzeć, powiedzieć "kocham cię, dalej chce z tobą być". Ale to czyszczenie nie jest w lęku, że on zaraz się wyprowadzi, że jak ja powiem, co sobie myślę, to na pewno mnie zaraz rzuci, pójdzie do innej, zdradzi – wyjaśniła w tej samej rozmowie Nagłowska-Szyc.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.