Na ściance był sam. Za kulisami "przyłapali" ich razem
Szymon i Magdalena Majewscy to jeden z najtrwalszych związków polskiego show-biznesu. Para nie obnosi się jednak ze swoim uczuciem i rzadko decyduje się na wspólne oficjalne wyjścia - ścianki nie są ich żywiołem. Tym razem zostali "przyłapani" przez fotoreporterów.
04.10.2023 | aktual.: 04.10.2023 10:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szymon i Magdalena Majewscy wzięli ślub w 1993 roku. Małżeństwo doczekało się dwójki dzieci - Zofii oraz Antoniego. Para raczej unika blasku fleszy, ale od czasu do czasu wychodzi razem na branżowe imprezy. Ostatnio Majewscy pojawili się na premierze filmu "Święto ognia". Choć ominęli ściankę, fotoreporterom i tak udało ich się "złapać" w kadrze.
Poznali się w szkole. Uczucie przetrwało do dziś
Dziennikarz poznał swoją przyszłą żonę w 1989 roku. Uczęszczali do tej samej szkoły policealnej, która znajdowała się na Saskiej Kępie w Warszawie. Jak później mówił, to była miłość od pierwszego wejrzenia. Twierdził, że zakochał się w swojej żonie już po godzinie.
"To było niesamowite, bo od razu byliśmy parą i nawet wiele osób z tej szkoły myślało, że jesteśmy od lat ze sobą, a my poznaliśmy się dopiero wtedy" - pisał Majewski w felietonie, który został opublikowany na łamach serwisu Aleteia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Para pobrała się po czterech latach znajomości. Majewski podkreśla, że żona jest najważniejszą osobą w jego życiu.
"To kobieta, która daje mi największe i nieustające inspiracje. Jest moim uśmiechem, moim sercem, ale też kimś, dla kogo warto się zabijać o różne rzeczy, walczyć i pracować. Ja potrzebuję czegoś takiego, przyjdę do domu, a ona będzie na mnie czekać" - opowiadał w "Dzień Dobry TVN".
Na temat Magdaleny Majewskiej nie znajdziemy zbyt wielu informacji. Para dba o swoją prywatność. Wiadomo natomiast, że na co dzień pracuje jako stylistka wnętrz. Jak sama odnosi się do związku ze znanym dziennikarzem?
"Będąc z Szymonem, trzeba mieć ogromne poczucie humoru. Trzeba mieć duży dystans do siebie, dużo wyobraźni, dużo luzu życiowego, by na co dzień układać się z tym, co on niesie ze sobą. Gdybym nie miała poczucia humoru, nie wytrzymałabym tego" - wyznała w rozmowie z portalem kobieta.pl.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl