Kim byli jego rodzice? Tak Nawrocki wspominał ojca
- Dorastałem wśród ludzi, którzy są zupełnie skrajnie do siebie niepodobni, czyli moja mama i mój tata, (...), inna emocja, inny krajobraz emocji - mówił o rodzicach Karol Nawrocki, który pojawił się dwa miesiące temu u Żurnalisty.
Wyniki wyborów prezydenckich 2025 w Polsce były zaskakująco wyrównane. Karol Nawrocki zdobył 50,89 proc. głosów, pokonując Rafała Trzaskowskiego, który uzyskał 49,11 proc. Frekwencja wyniosła 71,63 proc., co jest jednym z najwyższych wyników od 1990 roku.
Co wiadomo o rodzinie następcy Andrzeja Dudy? Sam Karol Nawrocki uchylił rąbka tajemnicy, rozmawiając z Żurnalistą w podcaście.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki zerwie się z uwięzi? Ekspert o różnych scenariuszach
"Nie nadążałem za swoim ojcem"
Karol Nawrocki otworzył się na temat swojego dzieciństwa i dojrzewania. Przyznał, że jego nieżyjący już ojciec mocno różnił się od swojej żony.
- Dorastałem wśród ludzi, którzy są zupełnie skrajnie do siebie niepodobni, czyli moja mama i mój tata, (...), inna emocja, inny krajobraz emocji. Inaczej ta miłość moja do taty i do mamy wyglądała - powiedział.
Jak dodał, spędzał z ojcem mniej czasu, niż z mamą.
- Tata nie był tak wrażliwym gościem, ale do ojca miałem taką miłość uciekającą, bo ja nie nadążałem za swoim ojcem, były takie momenty, że przez kilka lat go nie widziałem, gdzieś wyjeżdżał (...). On spędzał ze mną czas, ale nie tak dużo, jak moja mama. (...) Czasami nie widziałem, gdzie jest, co robi - wyjawił.
"Nie żyłem na pewno w biedzie"
Nowy prezydent RP powiedział, że jego ojciec był z zawodu tokarzem. Przez pewien czas pracował też na stoczni. Trzy lata spędził natomiast w Wielkiej Brytanii. Z kolei mama Nawrockiego w zasadzie zajmowała się domem i dziećmi (Karol Nawrocki ma siostrę), ale podejmowała się też w tym czasie różnych działalności.
- Ja nie żyłem na pewno w biedzie, mama o mnie dbała, ojciec też dokładał starań, ile mógł, ale na te rzeczy, które chciałem zrealizować, (...) musiałem zarabiać sam. Sytuacja finansowa w mojej rodzinie, gdy ja byłem nastolatkiem, nie była najlepsza. Nie byłem z biedy, tego nie chcę nikomu wmawiać - otwarcie przyznał Żurnaliście.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.