Nie chcemy mieć dziecka!
Par, które nie chcą mieć dzieci, jest coraz więcej. Decydują o tym względy ekonomiczne, świetnie zapowiadająca się kariera zawodowa, brak czasu na opiekę nad potomstwem. Czy w związku z tym grozi nam kryzys demograficzny?
27.11.2006 | aktual.: 06.03.2018 12:49
Dziecko dla wielu młodych małżeństw jest największym marzeniem. Dla spełnienia swoich pragnień są w stanie zrobić bardzo wiele. Kobiety porzucają karierę, mężczyźni z kolei rzucają się w wir dodatkowej pracy, aby móc utrzymać całą rodzinę i zapewnić jej godne życie. Ich postawa jest nie tylko akceptowana, ale wręcz popierana przez społeczeństwo. Uważa się ich za bohaterów, którzy są w stanie zrobić wszystko dla najważniejszej jednostki społecznej, jaką jest rodzina. Jednak nie wszyscy chcą aby w ich życiu pojawił się ktoś nowy, dla kogo tak wiele trzeba poświęcić. Coraz więcej polskich małżeństw mówi głośno, że z bardzo wielu różnych powodów nie chcą mieć dzieci.
Mówią o nas - "egoiści!"
Małżeństwa, w których nie planuje się dzieci nie są w naszym kraju dobrze widziane. Uważa się takich ludzi za egoistów, niezdolnych do miłości i całkowitego poświęcenia dla drugiego człowieka. Łatwiej jest wielu z nas wybaczyć ojcu, który porzucił swoją rodzinę, ale przynajmniej ją założył, niż kobiecie, która w ogóle nie planuje posiadania potomka. Jeśli mówi, że nie jest gotowa – pół biedy, gdyż wtedy jest jeszcze szansa, iż kiedyś to się zmieni. Jednak jeśli jest przekonana, że nie zmieni swojej decyzji i nigdy nie ma zamiaru zachodzić w ciążę, wtedy trudno jej będzie zdobyć akceptację wśród rodziny, znajomych, przyjaciół.
Przecież człowiek musi mieć potomstwo
Przekonanie, że człowiek musi mieć dzieci jest silnie zakorzenione w społeczeństwie. Dotyczy ono przede wszystkim kobiet, które, według wielu, są stworzone po to żeby rodzić. Nikt ma zamiaru pytać kobiety czy chce mieć dzieci. Ona musi je mieć i koniec. Tymczasem coraz więcej pań decyduje się na życie bez poznania cieni i blasków macierzyństwa. Na to są zdecydowani także ich partnerzy.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Więcej mi nie trzeba do szczęścia
Pary, czy też osoby samotne, które są przekonane, że nigdy nie będą mieć dzieci, różnie motywują swoją decyzję. Część twierdzi, że są szczęśliwi w takim stanie, w jakim aktualnie się znajdują i nie mają zamiaru niczego zmieniać. Czują, że dziecko, które zmienia przecież cały świat, naruszyłoby ich szczęście, swobodę i spokój. Chcą cieszyć się sobą, nie wpuszczając nikogo trzeciego do związku. Niektórzy motywują to względami finansowymi. Dziecko to spory wydatek, a oni nie chcieliby, żeby młodemu człowiekowi czegokolwiek brakowało.
Dziecko przeszkadza w karierze
Są też kobiety, które są tak bardzo zajęte swoją karierą, że nie wyobrażają sobie poświęcenia jej dla kogokolwiek. Jednocześnie obawiają się, że będąc dobrymi pracownicami, nie będą umiały pogodzić tej roli z byciem dobrą matką. A odejście z pracy łączy się nie tylko z porzuceniem ambicji, ale przede wszystkim z ograniczeniem dochodów, co jest niezwykle istotną kwestią przy posiadaniu potomstwa. Inne widzą, jak bardzo ich matki były nieszczęśliwe wychowując dzieci zamiast spełniać swoje ambicje i marzenia i nie chcą powtarzać tego błędu. Jest także inna przyczyna rezygnacji z macierzyństwa – kobiety twierdzą, że nie znajdą idealnego partnera, który nadawałby się do roli ojca, a nie chcą być samotnymi matkami.
Mężczyźnie łatwiej jest zdecydować się na dziecko, bo największa odpowiedzialność związana z wychowaniem młodego człowieka spada zazwyczaj na kobietę. Dlatego często kobiety nie znajdują zrozumienia dla swojej decyzji nieposiadania dziecka u płci przeciwnej. W naszym kraju, gdzie urlop ojcowski spotyka się raczej z uśmiechem niż ze zrozumieniem, to kobieta musi więcej poświęcić dla potomka. Ona przechodzi także trudności związane z ciążą i połogiem. Ona też jest narażona na nieprzyjemności, kiedy powie, że nie ma zamiaru stać się matką. To na jej głowę spada zazwyczaj większość obowiązków. Oczywiste jest, także iż to kobieta, która decyduje się na dziecko może mieć większe problemy w pracy. Pracujące matki nie tylko zarabiają mniej, ale również mają gorsze stanowiska, jeśli w ogóle uda im się dostać pracę. Kobieta zdaje sobie także sprawę, że kiedy pojawią się dzieci, kontynuacja kariery zawodowej będzie utrudniona. W pacy będą jej towarzyszyły wyrzuty sumienia, że nie poświęca wystarczającej ilości czasu na
dziecko, w domu, że zaniedbuje swoje obowiązki.
Dziecko zabierze mi zbyt wiele energii
Wielu mężczyzn także nie chce posiadać dzieci, zdarza się, że kobiety pod ich wpływem decydują się na porzucenie myśli o macierzyństwie. Bywa, że małżonkowie boją się iż dziecko zabierze zbyt wiele energii ich żonom, które, posiadając malucha, nie będą w stanie dać im tyle, co do tej pory. Często potencjalni ojcowie obawiają się, że nie podołają trudnej roli, nie będą w stanie zapewnić odpowiednich warunków swojej rodzinie.
Groźna frustracja niedoszłych dziadków
Trudno jest odpowiadać na pytania spragnionych wnuków rodziców. Nawet najbliższa rodzina często nie jest w stanie zrozumieć decyzji o nieposiadaniu dzieci. Tymczasem to powinna być samodzielna decyzja każdego człowieka. Dziecko powinno przecież czuć się w 100% akceptowane, kochane i chciane. Parom zmuszonym do posiadania dzieci bardzo trudno będzie być dobrymi rodzicami i ciężko będzie im nie przerzucać swoich frustracji na potomka, który przecież jest najmniej winnym całej sytuacji.
Czy będzie kryzys demograficzny?
Par, które nie chcą mieć dzieci, jest coraz więcej. W związku z tym grozi nam kryzys demograficzny. Chociaż część osób nie chce mieć dzieci, ponieważ wiedzą, że nie będą w stanie być dobrymi rodzicami, to jest też wiele takich par, które nie decydują się na rodzicielstwo ze względów ekonomicznych. Dlatego tak ważne jest, aby nasze państwo wspierało zarówno matki, jak i ojców. Pomysłów na poprawę sytuacji jest wiele, nie wszystkie jednak się sprawdzają, inne pozostają czystą teorią. Ważne również jest to, aby nie odpychać tych par, które nie decydują się na dzieci, ale szanować ich decyzję i nauczyć się tolerować wybory innych.