Nie mieli dzieci. Po latach wyznała prawdę
25 kwietnia 2025 roku Hanna Gucwińska obchodziłaby 93. urodziny. Przez widzów była najlepiej znana z prowadzenia programu telewizyjnego "Z kamerą wśród zwierząt", który współtworzyła wraz z mężem, Antonim Gucwińskim. Para nie doczekała się dzieci. - Wiem, jakie to uczucie - mówiła Gucwińska.
Zootechniczka, prezenterka telewizyjna, była posłanka na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Widzom dała się jednak najlepiej poznać dzięki programowi telewizyjnemu" Z kamerą wśród zwierząt", współtworzonym razem z mężem, Antonim. Prowadzili go wspólnie przez 30 lat. Oprócz tego pełnili funkcje dyrektorskie wrocławskiego zoo.
Andrzej Gucwiński był trzecim mężem Hanny
Jak czytamy w Plejadzie, Andrzej był trzecim mężem słynnej prezenterki. Wcześniej Hanna była związana z Mieczysławem, jednak była to relacja "papierowa", zawarta przede wszystkim dla możliwości meldunku i zachowania domu przez rodzinę Hanny. Później mężem był Bernard, z którym zootechniczka związała się "z lęku o to, co dalej". Prawdziwą miłością okazał się dopiero Andrzej Gucwiński, z którym kobieta wzięła ślub w maju 1962 r., trzy miesiące po rozwodzie.
"To, że nie mamy tradycyjnego domu, jest doskonałą przeciwwagą dla niebezpieczeństw grożących małżeństwu - rutynowych obowiązków, rutynowemu biegowi życia... Żyliśmy przecież w szalonym tempie, ciągle sądząc, że najpiękniejsze chwile mamy jeszcze przed sobą" - mówił mężczyzna w jednym z wywiadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Chodakowska nie chce mieć dzieci. O innych kobietach mówi: "Każdej mamie czyszczę buty"
Hanna i Andrzej Gucwińscy nie doczekali się dzieci
Zwierzęta były dla Gucwińskich całym światem. Na tyle, że nie doczekali się własnych dzieci. W wywiadzie dla "Echa Dnia" Hanna podkreśliła jednak, że właśnie tak jej życiem pokierował los. Część swoich matczynych uczuć przelała na zwierzęta w zoo.
- Los sprawił, że nie poznałam smaku macierzyństwa. Kiedy jednak patrzę na naszych czworonożnych podopiecznych, wydaje mi się, że wiem, jakie to uczucie być matką - powiedziała Gucwińska.
Gdy jej mąż opowiadał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że "wychowywał pierwszego urodzonego w Polsce lamparta", szybko go poprawiła.
- Antoś, to ja go najpierw wychowywałam. Musiałam lamparta przekazać i powiem szczerze, że znielubiłam Antosia za to. Byłam pewna, że nie zajmie się nim porządnie - mówiła.
Skandal, który zakończył ich kariery
Po latach spędzonych we wrocławskim zoo, w 2006 roku Gucwińscy musieli wspólnie pożegnać się z tym miejscem. Antoni Gucwiński został bowiem oskarżony o znęcanie się nad niedźwiedziem Mago, który trafił do Wrocławia w 1991 roku. Gucwińscy uratowali go przed odstrzeleniem. Wiedzieli jednak, że bywa agresywny. Mago przez dziewięć lat żył w betonowym boksie w zoo, bez dostępu do wybiegu. Sprawa trafiła wówczas na pierwsze strony gazet, a obrońcy praw zwierząt nie szczędzili krytyki.
Mimo wyjaśnień, że "niedźwiedź był skazany na boks, ponieważ ogrodzenie wybiegu nie spełniało należytych standardów", w 2009 roku Antoni Gucwiński został uznany winnym znęcania się nad zwierzęciem. Symboliczna kara, wynosząca tysiąc zł przekazanych na Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, odcisnęła piętno na ich wspólnym wizerunku.
Małżeństwem byli do 8 grudnia 2021 roku, kiedy zmarł Antoni Gucwiński. Hanna Gucwińska odeszła dwa lata później, 12 listopada 2023 roku.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.