Nie przyznaje się do córki. Sąd postawił sprawę jasno
Seweryn Krajewski, który 3 stycznia kończy 78 lat, twierdzi, że nie jest ojcem Julitty Krajewskiej. Dostarczył nawet wyniki badań DNA, które miały potwierdzać jego słowa. Kobieta ma dowody, że nie są prawdziwe.
Julitta utrzymuje, że jest owocem krótkiego związku, który Krajewski zawarł w młodzieńczych latach z jej matką, a jednocześnie jedną z fanek. Chociaż sąd orzekł jego ojcostwo i nałożył obowiązek alimentacyjny, muzyk wciąż unika jakiejkolwiek relacji z córką, mimo że ona wielokrotnie próbowała się z nim skontaktować. Sprawa wydaje się być jeszcze bardziej skomplikowana po dostarczeniu przez kompozytora jego własnych badań DNA.
Seweryn Krajewski nie uznaje domniemanej córki
Julitta Krajewska przyszła na świat w 1969 r. Kobieta po latach wyznała, że jest owocem związku jej matki z Sewerynem Krajewskim. Kompozytor jednak wszystkiemu zaprzeczył. - Mama była bardzo młoda. Miała 18 lat, a mój ojciec był bardzo popularny, bardzo rozchwytywany i zajęty swoją karierą. Nie miał czasu na rodzinę. Nie miał czasu na mnie - zdradziła w rozmowie z "Vivą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Proces uznania kobiety za jego córkę ciągnął się latami. Sąd po przeanalizowaniu materiału dowodowego oraz relacji świadków stwierdził, że Seweryn Krajewski rzeczywiście jest jej ojcem. On nie zamierzał się jednak poddawać. W tym celu przedstawił własne badania DNA, które miały potwierdzać jego wersję.
- To jest sfałszowany dokument, może jakiś wydruk z internetu. Ja nikomu nie podawałam żadnej próbki do badania - zaznaczyła kobieta.
Walczy o kontakt z ojcem
Obecnie Julitta Krajewska mieszka w Wielkiej Brytanii, gdzie pracuje jako księgowa. Wciąż marzy o tym, by nawiązać ze swoim ojcem więź. Chciałaby, żeby publicznie przyznał, że jest jego córką. Kompozytor wydaje się być w tej kwestii nieugięty. W 2017 r. w rozmowie z "Super Expressem" zdobył się na szokujące wyznanie.
- Mam dwie córki (żadna z nich nie ma na imię Julitta), z którymi mam świetny kontakt. Swoim talentem i rzetelną pracą udowodniły, że nie trzeba podpierać się znanym nazwiskiem, aby do czegoś dojść.
Te informacje jednak szybko zdementowała ówczesna żona Seweryna Krajewskiego, twierdząc, że to był z jego strony jedynie żart.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl