Otwarcie mówiła o seksie. "Jest ważną rzeczą w moim życiu"
Agata Załęcka 7 sierpnia 2025 roku skończyła 43 lata. Aktorka otwarcie mówiła o swoim związku. - Zarówno aktorstwo jak i freediving opiera się trochę na zmysłowości, ale oczywiście nic nie zastąpi mi wyjątkowej bliskości, która jest między mną a moim mężem - podkreślała.
Agata Załęcka jest aktorką znaną z ról w serialach takich jak "Na sygnale" i "Na Wspólnej" oraz wyczynową freediverką, reprezentantką polskiej kadry, sześciokrotną rekordzistką Polski we freedivingu głębokościowym. Prywatnie jest żoną Jakuba Kwiatkowskiego, byłego rzecznika prasowego PZPN, a obecnie dyrektora TVP Sport.
Para pobrała się w 2020 roku na greckiej wyspie Rodos. Mimo że w 2022 roku ogłosili separację, postanowili spróbować jeszcze raz i obecnie tworzą szczęśliwe małżeństwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plotkarnia: Toksyczne związki gwiazd
Wyzwania codzienności
W jednym z wywiadów Załęcka podzieliła się refleksjami na temat związku. Aktorka przyznała w nim, że częste wyjazdy męża były wyzwaniem, a niewiele osób byłoby w stanie znieść takie rozstania. Podkreśliła, że seks jest dla niej ważnym elementem życia, a bliskość fizyczna stanowi fundament ich związku.
- Seks jest ważną rzeczą w moim życiu. Cielesność stanowi część mojej pracy, a także sportu, który uprawiam. Zarówno aktorstwo jak i freediving opiera się trochę na zmysłowości, ale oczywiście nic nie zastąpi mi wyjątkowej bliskości, która jest między mną a moim mężem. Nie ukrywam, że seks jest też trwałym fundamentem związku, którego nie można lekceważyć - zaznaczyła w 2023 roku, rozmawiając z "Super Expressem".
Załęcka zaznaczyła, że mimo trudności, oboje starają się dbać o swój związek. Często zdarza się, że mąż spontanicznie odwiedza ją podczas pracy. Aktorka przyznała, że w okresach intensywnej pracy potrafi nie myśleć o sferze seksualnej, a ich potrzeby ulegają przytłumieniu.
- Bywają momenty, że czasem brakuje nam siebie. Jeżdżę z teatrem po całej Polsce, zdjęcia do jednej z produkcji kręcone są we Wrocławiu, a Kuba nieustannie wyjeżdża na zgrupowania. Staramy się jednak dbać o nasz związek. Czasem mąż spontanicznie wpadnie do mnie. Chociaż, kiedy oboje jesteśmy skupieni na pracy i nie widzimy się kilka dni, a nawet tygodni to nasze potrzeby w pewien sposób się przytłumiają, szczególnie, kiedy dochodzi do tego stras i presja. Gdy jestem w wirze pracy potrafię nie myśleć o seksie - wyjawiła aktorka.
Tęsknota za bliskością
Po dłuższych rozłąkach para potrzebowała czasu, aby ponownie przyzwyczaić się do swojej obecności.
- Czasem po długiej rozłące potrzebujemy nawet dwa lub trzy dni na ponowne przyzwyczajenie się do siebie. Wcale nie rzucamy się na siebie po miesiącu spędzonym osobno - wyjawiła.
Załęcka wyznała, że po miesiącu spędzonym osobno nie rzucają się na siebie, a najdłuższy okres rozłąki trwał półtora miesiąca.
- Niewiele osób byłoby w stanie przetrwać te częste rozstania. Na szczęście nasz związek opiera się na miłości i zaufaniu, a ogień naszej namiętności wciąż pali się wielkim płomieniem - dodała na zakończenie.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.