"Zabrakło mi punktu". Córka Pieńkowskiej ma za sobą niezdaną maturę
Matura to moment przełomowy dla tysięcy młodych ludzi. Ale co, jeśli coś pójdzie nie tak? Ina Sobala, aktorka i córka Małgorzaty Pieńkowskiej, podzieliła się swoją historią, która może dodać otuchy tegorocznym maturzystom. – Zabrakło mi jednego punktu – napisała, wspominając maturę sprzed kilkunastu lat.
Maj to dla wielu uczniów najbardziej stresujący czas w roku. Matura, nazywana często "egzaminem dojrzałości", jest nie tylko sprawdzianem wiedzy, ale i odporności psychicznej. Presja, oczekiwania rodziców, porównywanie się do rówieśników – to wszystko może przytłoczyć nawet najbardziej ambitnych.
Nie wszyscy mają świadomość, że nawet osoby publiczne, znane i lubiane, również zmagają się z podobnymi lękami. W 2023 roku aktorka Ina Sobala – znana z takich produkcji jak "Żmijowisko", "Najlepszy", a także córka Małgorzaty Pieńkowskiej, serialowej Marysi z "M jak Miłość", odważyła się opowiedzieć swoją historię. I zrobiła to dokładnie wtedy, gdy kolejne pokolenie uczniów mierzyło się z maturą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maturzyści już po matematyce. Jak oceniają tegoroczne arkusze?
Zabrakło jednego punktu
Na swoim profilu na Instagramie Ina Sobala zamieściła wpis, który odbił się szerokim echem wśród młodych ludzi. Z wykształcenia magister sztuki i dziennikarka, dziś z dystansem opowiada o tym, że w liceum… nie zdała matury. I to tylko z jednego przedmiotu – matematyki.
"Jako że przyszedł maj [...], to pomyślałam sobie, że podzielę się z wami moim małym wstydem, który na szczęście już dawno wstydem nie jest, ale zajęło mi to kilka lat pracy i kosztowało niemało nerwów. Otóż tak, ja Ina Sobala… nie zdałam matury z matematyki".
Dalej przyznaje:
"Miałam najwyższy w szkole wynik z polskiego, dumne 100 proc. i najniższy z matematyki, bo smutne 28 proc. Zabrakło mi jednego punktu, który najprawdopodobniej zaginął gdzieś między moją dysleksją a ogromną nieumiejętnością radzenia sobie w systemie szkolnej presji".
To nie koniec świata
Choć dziś wspomina to z uśmiechem, wtedy była to dla niej ogromna trauma. Gdy inni uczniowie świętowali koniec szkoły, planowali zagraniczne wyjazdy i składali papiery na uczelnie, Ina musiała uczyć się do poprawki.
"Zdałam maturę poprawkową, w pierwszym terminie we wrześniu w technikum samochodowym. Oczywiście po latach, cała ta sytuacja mnie bawi i potrafię podejść do niej z dystansem, choć wtedy nie było mi do śmiechu i byłam tym wszystkim przerażona i przytłoczona" – opowiadała.
Wspomina, że to był jeden z najtrudniejszych momentów w jej życiu."Czułam się fatalnie, cała szkoła wiedziała, że nie zdałam - koleżanki i koledzy składali papiery na prestiżowe uczelnie, snuli plany zagranicznych wyjazdów, świętowali cztery miesiące wakacji, a ja siedziałam przy biurku i uczyłam się równań matematycznych".
Dziś Ina Sobala może pochwalić się dyplomem dwóch kierunków – aktorstwa i dziennikarstwa. Pracuje jako aktorka, występuje w filmach i serialach, i z powodzeniem rozwija swoją karierę.
Choć oblanie matury wydaje się tragedią, w rzeczywistości nie zamyka żadnych drzwi. Uczeń może podejść do egzaminu poprawkowego w sierpniu lub we wrześniu. Ma także możliwość poprawienia wyniku w kolejnych latach.
"Naprawdę nic się nie stanie, jeśli powinie wam się noga. Świat nie stanie w miejscu, a wy nadal będziecie mieć przed sobą przyszłość i marzenia do spełnienia" – podsumowała Ina.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!