Zmarła wokalistka Alibabek. Przykre, przez co przeszła pod koniec życia
- Traciła wzrok, życie stało się trudniejsze - mówi o Krystynie Grochowskiej Ewa Belina Brzozowska. Członkini zespołu Alibabki zmarła 10 marca 2025 roku. Życie Grochowskiej nie zawsze było usłane różami.
Krystyna Grochowska odeszła 10 marca 2025 roku w wieku 83 lat. Była piosenkarką, która zdobyła ogromną popularność dzięki Alibabkom. Grupa szybko zdobyła uznanie i w latach 60. i 70. ubiegłego wieku należała do najbardziej rozpoznawalnych zespołów w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słynny girlsband sprzed 50 lat
Przeciwności losu
O tym, z czym mierzyła się Krystyna Grochowska, zgodziła się opowiedzieć Ewa Belina Brzozowska, niegdyś znana pod nazwiskiem Dębicka. Panie poznały się w 1964 roku w chórze harcerskim.
- Druh wymyślił sobie, że musi powstać jakiś zespół kameralny i tak się zaczęła przygoda z Alibabkami. Ostatecznie zostało sześć dziewczyn. Byłam ja i moja siostra Anna, Wanda, Ania, Sylwia i właśnie Krysia. Przetrwałyśmy razem wiele lat i to m.in. dzięki Krysi i jej łagodnemu charakterowi i temperamentowi (...). Krysia zawsze była spokojna, uśmiechnięta. Miała w sobie harmonię, która przekładała się na pozostałe dziewczyny. W zespole śpiewała altem, czyli do niej należały niższe partie głosowe - mówiła o Grochowskiej w rozmowie z "Faktem" Ewa Belina Brzozowska.
Artystka swego czasu musiała się zmierzyć z osobistą tragedią. Jak wspomniała jej koleżanka, w przejściu przez traumatyczne wydarzenie, pomogła piosenkarce silna wiara.
- Krysia miała dwóch synów, jej starszy syn Bartosz zmarł. Pomogła jej wiara. Pochodziła z katolickiej rodziny i była naprawdę osobą głęboko wierzącą. To jej pomogło przetrwać. Mam od niej piękny utkany z koralików obraz Matki Boskiej z Jezusem. Zrobiła podobnych kilka sztuk. To piękna pamiątka po niej - wyjawiła "Faktowi" Brzozowska.
Ostatnie lata życia Grochowskiej
Po śmierci syna w życiu Grochowskiej pojawiła się kolejna trudność - wokalistce zaczęła się pogłębiać wada wzroku, przez co w pewnym momencie nie była już w stanie wykonywać prac plastycznych. Brzozowska wspomniała, że jej koleżanka Krystyna miała ogromny talent.
- Traciła wzrok, życie stało się trudniejsze. Przestała robić swoje piękne plastyczne prace - tłumaczyła, udzielając komentarza "Faktowi".
Przed samą śmiercią Krystyna Grochowska trafiła do szpitala. Okazało się, że poważnie zachorowała, a do tego jej organizm był odwodniony.
- Krysia była odwodniona i trafiła do szpitala. Potem wdało się zapalenie płuc i niestety odeszła. Apeluję więc do wszystkich. Nawadniajmy się, pijmy dużo. Nie mamy już dwóch koleżanek, bo pięć lat temu zmarła Wandzia. Razem dołączyły już pewnie do ogromnego chóru, który jest tam wysoko. W ostatnich latach odeszło tylu wyjątkowych muzyków, kompozytorów. Razem stworzą tam piękny chór - powiedziała Ewa Belina Brzozowska.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.