O czym marzą kobiety?
Marzenia są u każdego z nas inne, bardzo indywidualne, jak linie
papilarne. Dlatego też postanowiłam zapytać kilka kobiet o to, co jest dla nich najważniejsze w życiu, o czym marzą, czego najbardziej pragną.
Marzenia to nic innego jak pragnienie zmiany, pragnienie osiągnięcia czegoś, czego jeszcze nie mamy. Dopóki możemy pragnąć - a inaczej mówiąc marzyć - dopóty potrafimy wydobyć z siebie minimum energii na zmaganie z życiem.
Marzenia to nasze najskrytsze uczucia, związane są nierozerwalnie ze szczęściem, są jego zapowiedzią, jego przedsmakiem, a niektórzy twierdzą nawet, że tylko w marzeniach jesteśmy szczęśliwi. Kiedy przekraczamy próg marzeń, stajemy się lepsze, mądrzejsze i piękniejsze, wychodzimy z naszego szarego i męczącego świata, przenosząc się w inny, bajkowy świat, pełen miłości, ciepła, dobroci...
Bez marzeń te przeżycia nigdy nie byłyby nam dane. Marzenia to swoistego rodzaju wentyl bezpieczeństwa. Zazwyczaj wyznaczają nam jakiś pozytywny cel do spełnienia, popychają nas do działania. Marzenie nie jest tylko bezpłodną grą z kolorowymi myślami, ale jest pewnym zobowiązaniem, które próbujemy zrealizować. To potężna siła sprawcza, dzięki której postęp i cywilizacja idą do przodu. To patrzenie w przyszłość, zdolność zadowolenia siebie i innych. Marzenia są u każdego z nas inne, bardzo indywidualne, jak linie papilarne. Dlatego też postanowiłam zapytać kilka kobiet o to, co jest dla nich najważniejsze w życiu, o czym marzą, czego najbardziej pragną.
Marta Antosik , laureatka konkursu pt. O czym marzą kobiety, zorganizowanego przez jeden z banków napisała: „O niebieskich migdałach, księciu z bajki na białym rumaku, o dyplomie ukończenia Harvardu wiszącego obok tytułu Miss Świata, szafie Małgorzaty Kożuchowskiej i karierze Marilyn Monroe...".
Z kolei inna uczestniczka konkursu, zdradzając swoje najskrytsze marzenie, powiedziała, że marzy o miłości, czułości, wierności, wiecznej kobiecości i wyzwolonej romantyczności. Myśli o spokojnej starości przy boku kochającego męża i wspaniale dorastających dzieci.
Anna, studentka IV roku ekonomii, jak sama przyznaje, ma bardzo proste, niezbyt wyszukane marzenia. Pragnie znaleźć właściwego mężczyznę, pokochać go całym swoim sercem, znaleźć dobrą pracę, którą będzie w stanie pogodzić z obowiązkami żony i matki. Podobnie Ewa, modelka, marzy o ciepłym ramieniu, które utuli w trudnych chwilach...
Elwira, telemarketerka z Krakowa, marzy o dalekiej podroży dookoła świata. Pragnie poznawać nowe miejsca, nowych ludzi. Chce czuć się wolna, wyzwolona, niezależna. Tylko wtedy będzie mogła czuć się w pełni szczęśliwa, spełniona.
- Każda kobieta chce być wielka, chce czuć się ważna, potrzebna – twierdzi Magda, studentka V roku filozofii. Nie chodzi tu o zdobywanie świata, ale o bycie kimś niezastąpionym, najważniejszym dla kogoś, dla bliskiej osoby. Magda chce czuć się dowartościowana, szanowana.
- Dla mnie najważniejsza jest przyjaźń - mówi Kasia, uczennica drugiej klasy liceum. Marzy o przyjacielu, który nigdy nie powie "nie", z którym będzie mogła dzielić swoje smutki i radości, cieszyć się sukcesami i porażkami. Który będzie umiał słuchać, wspierać, podać pomocną dłoń. Będzie miał ramiona przemoknięte jej łzami.
Dla Doroty, kosmetyczki, najważniejsza jest kariera zawodowa. Marzy o rozwinięciu swojej działalności , powiększeniu salonu kosmetycznego. Nie wstydzi się przyznać, że chciałaby zarabiać fortunę, by móc ją później wydawać na bajkowe dalekie podróże, drogie stroje, najlepsze kosmetyki. Chce żyć na wysokim poziomie, czuć się zawsze piękna i młoda.
Nic dodać, nic ująć. Chyba wszystko zostało powiedziane. Każda z nas ma tysiące marzeń. Począwszy od tych najmniejszych, zwyczajnych, aż po te najbardziej wyszukane, często wręcz niemożliwe do realizacji. Na zakończenie swojego śledztwa przytoczę jakże prostą, a zarazem dającą wiele do myślenia wypowiedz finalisty konkursu „O czym marzą kobiety" Łukasza Adamczyka:
„Panowie znają mały sekret kobiet: każde spełnione marzenie otwiera całą masę kolejnych, którym niestety nie podołamy. [...] Każdy mężczyzna wie, że nie należy nawet próbować spełniać marzeń kobiet. Jeśli to zrobi, przepadł, bo nie ma takiej rzeczy, o której kobieta NIE MARZY..."
A o czym marzą gwiazdy?
Marzenia są u każdego z nas inne, bardzo indywidualne, jak linie papilarne. Dlatego też postanowiłam zapytać kilka kobiet o to, co jest dla nich najważniejsze w życiu, o czym marzą, czego najbardziej pragną.
Renata Przemyk, piosenkarka
- W moim życiu najważniejsza jest miłość. Jednak nie ta młodzieńcza, szalona, porywcza, lecz dojrzała, codzienna, spokojna. Jak każdy z nas mam wiele marzeń. Większość z nich już się spełniła. W ostatnim czasie zafascynował mnie teatr. Niedawno odbyła się premiera sztuki, do której wraz z Anną Saraniecką skomponowałam 14 piosenek. Oby więcej takich propozycji! Marzę o tym, by wyjść poza swoją zawodową dziedzinę i połączyć muzykę ze sztuką teatralną, filmem..... Jest jeszcze jedno marzenie, które leży odłogiem i na którego realizację pewnie długo będę musiała czekać. Jest to daleka egzotyczna podróż w najbardziej tajemnicze zakątki świata.
Krystyna Prońko, piosenkarka
- Przez cały czas staram się żyć w zgodzie z samą sobą. Wszystko, co robię, wykonuję tak, by zdrowie zawsze mi dopisywało, bo ono jest dla mnie najważniejsze/ Moje marzenia raczej trzymam w ukryciu. Staram się je po prostu realizować i w ten sposób się spełniają. Jak zaczynam o nich mówić-znikają.
Agnieszka Chrzanowska, piosenkarka, kompozytorka, aktorka
- Najważniejsze dla mnie osobiście było i jest poczucie niezależności. To, żeby nie musieć się do niczego dostosowywać i z niczego, na czym mi zależy, nie rezygnować. Mam na myśli zarówno sferę zawodową, jak i uczuciową. Przyznaję też, że niezwykle ważna jest dla mnie kwestia klimatu, bo on bardzo mocno wpływa na moje samopoczucie. Zimno mnie paraliżuje. Często nie mam nawet ochoty wychodzić z domu, a co dopiero działać. Ciągłe chronienie się przed zimnem to dla mnie męka, a gdy do tego dodać brak słońca tworzy się bardzo ponura mieszanka. Nie mam skąd czerpać energii. Dlatego moim największym marzeniem jest móc uciekać od szarości, łapać dystans do wszystkiego co jest tu i ładować akumulatory. Najlepiej na jakiejś greckiej wysepce i najlepiej we własnym domu.