Większość kobiet, które kiedykolwiek były na diecie, przyzna, że najlepszy sposób na to, by odchudzanie nie powiodło się, to restrykcyjne trzymanie się ustalonego jadłospisu i odrzucenie wszystkich produktów, niezaliczających się do kategorii: "zdrowe" lub "light". Wystarczy, że zapomnimy zabrać z domu wyliczony co do kalorii lunch lub ktoś postawi przed nami talerz ulubionych ciastek i nie potrafimy się powstrzymać przed nadrobieniem kalorycznych zaległości. Alternatywą dla głodzenia się, odmawiania wszystkiego, co naprawdę smaczne i spędzania długich godzin na siłowni, są porady dla... leniwych. Dzięki tym prostym sposobom zaoszczędzisz mnóstwo kalorii i będziesz potrafiła zapanować nad swoim apetytem - nie kiwając nawet palcem.
Większość kobiet, które kiedykolwiek były na diecie, przyzna, że najlepszy sposób na to, by odchudzanie nie powiodło się, to restrykcyjne trzymanie się ustalonego jadłospisu i odrzucenie wszystkich produktów, niezaliczających się do kategorii: "zdrowe" lub "light". Wystarczy, że zapomnimy zabrać z domu wyliczonego co do kalorii lunchu lub ktoś postawi przed nami talerz ulubionych ciastek i nie potrafimy się powstrzymać przed nadrobieniem kalorycznych zaległości. Alternatywą dla głodzenia się, odmawiania wszystkiego, co naprawdę smaczne i spędzania długich godzin na siłowni, są porady dla... leniwych. Dzięki tym prostym sposobom zaoszczędzisz mnóstwo kalorii i będziesz potrafiła zapanować nad swoim apetytem - nie kiwając nawet palcem.
Żaden produkt jedzony z umiarem nie jest w stanie uczynić z ciebie grubaski. Nie musisz odmawiać sobie niedzielnego eklera z bitą śmietaną, o ile poprzestaniesz na jednej sztuce. Rozkoszuj się każdym kęsem i uważaj na wielkość kawałka ciasta, które konsumujesz. To zbyt duże porcje są problemem - przestrzegają dietetycy.
Na podst. Redbookmag.com (mtr), kobieta.wp.pl
Nie przejadaj się
Wypełnianie żołądka pysznym jedzeniem kojarzy się nam z poczuciem bezpieczeństwa, powrotem do dzieciństwa oraz zwyczajnie poprawia nam humor. Nic więc dziwnego, że często jemy aż do momentu, gdy nie jesteśmy w stanie przełknąć ani kęsa więcej i zamiast zaspokojenia głodu i zastrzyku energii, zmagamy się z sennością, bo nasz żołądek jest przeładowany. Pamiętaj, żeby jeść wolno - do chwili, gdy przestaniesz odczuwać głód. Na początku trudno ci będzie odmówić sobie dodatkowych kęsów, ale potem zauważysz, że twoje samopoczucie po takich rozsądnych posiłkach jest lepsze.
Warzywa i jeszcze raz warzywa!
W przeciwieństwie do owoców, które zawierają dużo węglowodanów, warzywa możemy jeść w każdej ilości. To bogate źródło błonnika powinniśmy włączyć do każdego posiłku. Warzywa powinny zajmować pół twojego talerza. Zawierają także dużo wody, więc szybciej zaspokoisz głód. Drugą połowę talerza może zajmować nawet ulubiony stek czy jajecznica z dwóch jajek.
Zamawiaj małe porcje
Muffinka w kawiarni, popcorn w kinie? Oczywiście - ale pamiętaj, żeby zamówić małą porcję. Jeśli wejdzie ci w nawyk poprzestawanie na małym kubku coli, to z czasem rezygnacja z niezdrowych przekąsek poza domem będzie dla ciebie znacznie łatwiejsza. Szybko spostrzeżesz, że duża porcja i tak była dla ciebie za duża i bardziej skupisz się na smaku, a nie na łapczywym zaspokajaniu apetytu. I zaoszczędzisz kolejne kalorie.
Sałatka na przystawkę
Kolejny "mały kroczek", który nie kosztuje cię żadnego wysiłku, a sprawi, że odchudzanie pójdzie we właściwą stronę, to kwestia przystawek w restauracji. To w obliczu smakowitego menu, ociekającego tłuszczem, mamy największe problemy, by zachować zdrowy rozsądek. Zamiast frytek czy sajgonek, na przystawkę zamów sałatkę. Już parę minut po zjedzeniu jej, pierwszy głód zostanie zaspokojony, ty nie będziesz już po "kopie" pustych kalorii i zjesz mniej drugiego dania. Być może następnym krokiem będzie poprzestanie na sycącej sałatce?
Odpraw kelnera z pieczywem
Na widok kelnera, który niesie do naszego stolika koszyk z darmowymi przystawkami, na nasze twarze wypełza uśmiech. Dziwnym zrządzeniem losu, czekając na posiłek w restauracji, zazwyczaj jesteśmy tak głodni, że pochłaniamy wszystko, co pojawi się w naszym zasięgu. Następnym razem odpraw kelnera z pieczywem czy miseczką nachosów... i zamów sałatkę. Nie chodzi o to, byś przed głównym posiłkiem była wypełniona niepotrzebnymi kaloriami.
Pij wodę!
2 litry dziennie - gdybyś dziennie wypijała tyle wody, tak jak zalecają dietetycy, nie odczuwałabyś nagłych ataków głodu. Woda nawilża nasz organizm od środka i dostarcza niezbędnych mikroelementów (zwłaszcza, gdy dodamy do niej trochę soku z cytryny). Pamiętaj tylko, aby nie pić tuż przed posiłkiem, woda bowiem rozrzedza soki żołądkowe, co utrudnia trawienie.
Jeszcze raz - porcje!
Jeśli nie możesz powstrzymać się przed konsumpcją chipsów czy ulubionych ciasteczek, nie sięgaj po całe opakowanie. Przesyp niewielką porcję chipsów do miseczki, a kilka ciasteczek połóż na talerzyku i... w żadnym wypadku nie sięgaj po więcej! Pamiętaj, że chodzi o walory smakowe, a nie pochłonięcie wielkiej paczki i kolejne wyrzuty sumienia przez resztę dnia.
Kalorie w płynie
Słodzone soki z kartonów, napoje energetyzujące, lemoniady, sztucznie barwione sorbety - zrezygnuj z takich napojów, bo są źródłem zupełnie niepotrzebnych kalorii. Pomyśl, że zastępując colę owocową herbatą lub szklanką wody, będziesz mogła skusić się na kawałek czekoladowego tortu przy innej okazji.
Nie jedz przed telewizorem
Zwróć uwagę na sytuacje, gdy bezwiednie sięgasz po jedzenie - i to głównie po niezdrowe przekąski. Najczęściej zdarza się to przed telewizorem i w kinie, ale także przed monitorem komputera w pracy. Najlepiej, byś w ogóle zrezygnowała z jedzenia w innych miejscach niż kuchnia czy jadalnia. Oczywiście czasem trudno wygospodarować kwadrans na zjedzenie posiłku w trakcie pracy, ale warto zadać sobie ten trud i kontrolować wielkość spożywanej porcji. A po jakimś czasie kanapa przestanie ci się kojarzyć z chrupaniem chipsów.
Jak widać, istnieją sposoby na łatwe oszczędzanie kalorii i systematyczną zmianę nawyków żywieniowych, tak by bardziej skupiać się na smaku potraw, a nie łapczywym zaspokajaniu głodu. Jeśli będziemy jeść regularnie, dbając o obecność warzyw i wody w menu, walka o zgrabną sylwetkę, przyjdzie nam o wiele łatwiej.
Na podst. Redbookmag.com (mtr), kobieta.wp.pl