Mieli ją odmłodzić o 10 lat. Pokazała się po metamorfozie
Za nami kolejny odcinek programu "10 lat młodsza w 10 dni". Ania i Wiola udowodniły, że metamorfoza to nie tylko nowy wygląd, ale też sposób na odzyskanie pewności siebie, radości życia i wiary w to, że na zmiany nigdy nie jest za późno.
W tym artykule:
Program "10 lat młodsza w 10 dni" po raz kolejny udowodnił, że prawdziwa metamorfoza zaczyna się nie tylko od fryzury i makijażu, ale przede wszystkim od odzyskania wiary w siebie. Ania i Wiola pokazały, jak wielką moc mają zmiany – te zewnętrzne i te wewnętrzne.
Metamorfoza Ani – z cienia codzienności do blasku pewności siebie
Każda kobieta ma moment w życiu, kiedy przestaje patrzeć na siebie z czułością. Ania, bohaterka programu "10 lat młodsza w 10 dni", dobrze to zna. Od lat skupiała się na rodzinie, dzieciach i domowych obowiązkach, zapominając o sobie. W jej szafie królowała czerń – bezpieczna, ale jednocześnie przygaszająca jej naturalne piękno i energię.
Kiedy pojawiła się w programie, przyznała wprost, że nie czuje się dobrze ze swoim wyglądem. Mówiła o smutku, który widzi w swojej twarzy, o tym, że unika jasnych kolorów i nie potrafi już patrzeć w lustro z uśmiechem. Miała 43 lata, ale przechodnie ocenili ją na 47 – ta różnica zabolała, bo odbierała jej pewność siebie.
Metamorfoza Ani była jednak czymś znacznie więcej niż tylko zmianą fryzury czy nowym makijażem. To był symboliczny krok w stronę odzyskania siebie. Jasne ubrania, nowy makijaż sprawiły, że znowu zaczęła się uśmiechać. Jej oczy nabrały blasku, a ona sama – odwagi.
Metamorfoza Wioli – z tła świata mody na pierwszy plan życia
Z kolei Wiola miała zupełnie inną historię. Od lat zajmowała się modą, ale paradoksalnie – nie miała czasu, by zadbać o własny wizerunek. Choć pracowała dla największych nazwisk świata mody, jak Alexander McQueen czy Victoria Beckham, sama pozostawała w cieniu. Jako krawcowa wolała dbać o to, by inni wyglądali perfekcyjnie. Swoje potrzeby odkładała na później.
Program "10 lat młodsza w 10 dni" dał jej szansę, by znów zobaczyć siebie jako kobietę, a nie tylko specjalistkę od ubrań. Kiedy pojawiła się na planie, zaskoczyła wszystkich barwną stylizacją, która doskonale podkreśliła jej temperament. Eksperci pomogli jej jednak zrobić kolejny krok – pokazać, że dbałość o siebie nie jest egoizmem, ale formą szacunku do własnej osoby. Po metamorfozie Wiola wyglądała nie tylko młodziej, ale też bardziej świadomie. Zaczęła nosić kolory z przekonaniem, a nie tylko zawodowym wyczuciem.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.