Ombre hair – hit sezonu
Włosy ciemniejsze u nasady i jaśniejsze na końcach to ostatni krzyk mody. Taką fryzurę nosi wiele aktorek i celebrytek, m.in. Jessica Biel, Drew Barrymore, Jessica Alba czy Khloe Kardashian Odom. Jak farbować włosy, żeby ombre hair wyglądało jak należy? I czy możemy to zrobić na własną rękę?
Włosy ciemniejsze u nasady i jaśniejsze na końcach to ostatni krzyk mody. Taką fryzurę nosi wiele aktorek i celebrytek, m.in. Jessica Biel, Drew Barrymore, Jessica Alba czy Khloe Kardashian Odom. Jak farbować włosy, żeby ombre hair wyglądało jak należy? I czy możemy to zrobić na własną rękę? Moda na ombre hair dotarła już do Polski, co widać zwłaszcza wśród naszych gwiazd.
Na ombre hair zdecydowały się m.in. Edyta Górniak, Weronika Rosati i Marina. - To koloryzacja, która polega na stopniowym rozjaśnianiu końcówek o kilka tonów w porównaniu z górną podstawą koloru - tłumaczy Agnieszka Leśniewska z salonu fryzjerskiego Fashion w radomskiej Galerii Słonecznej. Włosy po takiej koloryzacji zyskują jasne, ciepłe refleksy, które wyglądają naturalnie. I które z pewnością odejmą nam parę lat.
Komu pasuje?
Ombre hair nie jest jednak dla każdego. Przede wszystkim odradza się je kobietom o cienkich włosach. Kosmyki bez objętości, które dodatkowo rozjaśnimy na końcówkach, nie będą wyglądały efektownie. – Dlatego ombre hair polecam klientkom o dość grubych włosach. Taka fryzura nada kosmykom lekkości – zapewnia Agnieszka Leśniewska z salonu fryzjerskiego Fashion. Jeszcze lepiej, jeżeli twoje włosy są kręcone lub pofalowane – ombre hair będzie wtedy wyglądać najkorzystniej.
Kto powinien zrezygnować?
Aby rozjaśnione końcówki dobrze się prezentowały, kluczowe jest odpowiednie strzyżenie. Jakie odpada? – Ombre nie wygląda dobrze na włosach równo obciętych – nie kryje Agnieszka Leśniewska. Idealnie przycięta grzywka czy włosy wyrównane pod linijkę nie nadają się, aby resztę kosmyków pofarbować w ten sposób. Zdaniem Agnieszki Leśniewskiej włosy pod ombre hair powinny być długie i wycieniowane. Nie będą tutaj pasowały żadne niesymetryczne fryzury. Chodzi o to, aby wyglądać lekko i świeżo.
O czym pamiętać?
Nie zapominajmy, że zasadą ombre hair jest stopniowe rozjaśniane włosów od nasady po końce. – Jaśniejsze końcówki nie powinny zbyt mocno kontrastować z resztą włosów, ponieważ efekt będzie zbyt sztuczny i nienaturalny – zaznacza Agnieszka Leśniewska z salonu fryzjerskiego Fashion w Radomiu. Przejście kolejnych odcieni powinno być delikatne i subtelne, a granice poszczególnych kolorów praktycznie niezauważalne. Dlatego połączenie srebrnego blondu z mocną czekoladą sprawdzi się, jeśli chcesz zwrócić na siebie uwagę. Będzie jednak wyglądało krzykliwie i ekstrawagancko.
Jak się do tego zabrać?
Czy ombre hair możesz zrobić sama? Tak, choć Agnieszka Leśniewska nie kryje, że jest to dość trudne. – Najważniejsze jest bowiem zachowanie stopniowego rozjaśniania – zaznacza specjalistka. Zacznij zatem od dobrania odpowiedniego produktu (rozjaśniacza). Nakładaj go na końcówki w nieregularny sposób i to nie na świeżo umyte włosy. Dzięki nieregularnemu nakładaniu nie powstanie granica między jaśniejszymi a ciemniejszymi kosmykami. Warto zdecydować się również na jasne pasemka wokół twarzy.
Czy można inaczej?
Ombre możesz również zrobić w inny sposób: najpierw nałóż rozjaśniacz na same końcówki (około 5 cm), a następnie – po około 20 minutach – wyżej, np. na włosach do ramion czy brody i poczekaj jakieś 15 minut. Większość producentów radzi po skończonym zabiegu zmyć rozjaśniacz z włosów i umyć je delikatnym szamponem. Nie zapominaj również o dobrej nawilżającej odżywce. Uwaga! Gdy pojawią się odrosty u nasady włosów, najlepszym rozwiązaniem będzie pofarbowanie ich na jednolity kolor.
„Dobrze wykonane ombre hair zdecydowanie odmładza kobietę, rozjaśnia kosmyki i łagodzi rysy twarzy” – podsumowuje Agnieszka Leśniewska z salonu fryzjerskiego Fashion.
epn/(kg)
