Jak zmatowić cerę?
Błyszczenie się strefy „T” jest nieodłączną cechą tłustej cery. Nie pociesza nawet fakt, że warstwa lipidowa skutecznie chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi i przedłuża jej młodość. Radość z elastycznej skóry psuje konieczność nieustannego tuszowania. Co zrobić, żeby choć przez kilka godzin nie „świecić”?
18.06.2012 | aktual.: 31.08.2018 12:14
Oczyszczanie i tonizowanie
Najważniejszym etapem pielęgnacji skóry jest usunięcie z jej powierzchni wszelkich zanieczyszczeń - resztek makijażu, kurzu, potu, łoju, złuszczonego naskórka. Oczyszczenie porów pozwala im „oddychać”, a skóra odzyskuje świeżość. Błędem jest myślenie, że istnieje tylko jedna odmiana cery tłustej. Inaczej należy dbać o cerę trądzikową, inaczej o naczyniową, jeszcze inaczej o alergiczną.
Każda z nich może mieć problem z nadmierną produkcją łoju, ale nie oznacza to, że każdą z nich myjemy takim samym produktem. Jeśli twoja cera nie stwarza większych problemów, a „jedynie” błyszczy się i są na niej obecne nieliczne czarne zaskórniki, postaw na żele z drobinkami. Spróbuj używać szczoteczki do twarzy, która doskonale wymywa zanieczyszczenia z porów, a równocześnie masuje skórę i poprawia krążenie.
Taki sposób pielęgnacji nie sprawdzi się w przypadku cery tłustej i równocześnie naczyniowej. Oczyszczanie powinno być łagodniejsze - przetestuj łagodne żele bez mikroziarenek, płyny micelarne lub mleczka. Najbardziej problemowa jest cera tłusta i trądzikowa lub tłusta ze skłonnością do alergii i podrażnień. O pomoc w doborze odpowiedniego preparatu poproś w aptece lub wybierz się do dermatologa.
Po oczyszczeniu przetrzyj skórę tonikiem, którego zadaniem jest przywrócenie jej właściwego, czyli kwaśnego pH. Zapomnij o kosmetykach z alkoholem, po które niestety sięga większość posiadaczek tłustej cery w nadziei, że wysuszając ją, zmniejszą produkcję łoju. Tymczasem jest dokładnie na odwrót. Przesuszona i pozbawiona ochronnej warstwy skóra jest dla gruczołów łojowych sygnałem, że trzeba uzupełnić niedobory sebum. Alkoholowe preparaty są szczególnie niewskazane przy problemach z naczynkami.
Nawilżyć czy zmatowić?
Nawilżanie i ochrona przeciwsłoneczna to dwa podstawowe zadania, które musi spełniać krem dzienny. W praktyce zapominamy i o jednym i o drugim, natomiast codziennie wklepujemy kosmetyk matujący. Błąd! W efekcie wpadamy w błędne koło. Zapominanie o nawilżaniu i ciągłe próby zmatowienia prowadzą do odwodnienia i wysuszenia cery, która produkuje więcej łoju. Aby temu zapobiec, stosujemy jeszcze więcej kosmetyków matowiących, pobudzając tym samym gruczoły łojowe do pracy. Unikanie kremów ochronnych prowadzi z kolei do uszkadzania skóry i jej przedwczesnego starzenia.
Krem na dzień powinien nawilżać i osłaniać skórę przed promieniami UV. Poszukaj na półkach kosmetyku nawilżająco-matującego z filtrami UV. Niestety, taki kompleksowy krem niełatwo znaleźć. Jeśli używasz podkładu, wybierz ten, który matuje i chroni przed słońcem. Pod niego wklep natomiast krem intensywnie nawilżający.
Typowe kremy matujące stosuj tylko na ważne okazje, np. na wieczorne wyjście - wówczas brak osłony przed słońcem nie zaszkodzi twojej skórze. Jeśli zależy ci na zdrowiu skóry i młodym wyglądzie, na co dzień stosuj krem z bardzo wysokim filtrem, np. SPF 50. Przygotuj się jednak na to, że cera będzie się bardzo świecić. Ale i z tym można sobie poradzić. Jak?
Puder wybawiciel
Jeśli masz cerę tłustą, najważniejszym kosmetykiem do makijażu jest puder. Powinien likwidować błyszczenie skóry na kilka godzin, nie dając równocześnie efektu maski. Najlepiej sprawdzi się puder sypki, nakładany na twarz przy pomocy pędzla lub puszka. Coraz większą popularnością cieszą się pudry bambusowe lub ryżowe, które nie tylko skutecznie matują, ale również pielęgnują skórę i łagodzą stany zapalne.
Pudru używamy do wykończenia porannego makijażu oraz do poprawek w ciągu dnia. Nie należy jednak pokrywać cery kolejną warstwą pudru, zanim nie usuniemy zalegającego na niej sebum. Do tego celu posłużą bibułki matujące, które delikatnie przykładamy do tłustych partii twarzy. W awaryjnej sytuacji możesz je zastąpić chusteczką higieniczną.
Pielęgnacja specjalna
Codzienną pielęgnację należy uzupełnić zabiegami normalizującymi pracę gruczołów łojowych. W przypadku cery tłustej możesz sobie pozwolić na peeling dwa razy w tygodniu. Ziarnistego kosmetyku unikaj, gdy masz problem z naczynkami lub trądzikiem. Po złuszczeniu naskórka nałóż na kilkanaście minut papkę wykonaną z zielonej glinki i naparu ziołowego, np. z łagodzącego rumianku lub antybakteryjnej szałwii. Codziennie przed snem wklep w cerę tzw. serum normalizujące.
Pamiętaj, że łojotok nie zawsze uda się opanować domowymi sposobami i tradycyjną pielęgnacją. Tak będzie w przypadku, gdy u jego podstaw leżą nieprawidłowości w gospodarce hormonalnej. Jeśli więc skóra bardzo mocno się świeci, wybierz się do dermatologa.
map/(kg)