On nie chce dziecka

On nie chce dziecka

On nie chce dziecka
02.09.2008 11:05, aktualizacja: 30.05.2010 11:38

Skąd u współczesnych mężczyzn lęk przed posiadaniem potomstwa?

„Nie jestem gotowy”, „to jeszcze nie pora” – ile kobiet było zbywanych w ten sposób przez partnerów, kiedy pytały o dziecko? Skąd u współczesnych mężczyzn lęk przed posiadaniem potomstwa?

Takie historie, jak Marii, zdarzyły się w niejednym polskim domu. Ta 28-latka jest dwa lata po ślubie. Swojego obecnego męża zna od sześciu lat. Od roku ich związek przeżywa poważny kryzys. Powód? Dziecko. A właściwie jego brak i różnice zdań na ten temat. Maria niemal od razu po ślubie chciała zostać matką. Jej partner – Piotr – jest na „nie”.

- Wiele razy przed ślubem rozmawialiśmy o tym, jak wyobrażamy sobie wspólne życie – wspomina Maria. – Zawsze w takich sytuacjach pojawiał się temat dzieci. Mówiłam, że chciałabym mieć dwójkę jeszcze przed 30-tką, bo później zbyt szybko rośnie ryzyko różnego rodzaju komplikacji w czasie ciąży. Piotr nigdy nie powiedział wprost ani „tak” ani „nie”. Tak się do jego niezdecydowania przyzwyczaiłam, że przestałam tę sprawę traktować jako problem.

Sytuacja zaczęła komplikować się po ślubie. Piotr unikał tematu. Dopiero po kilku miesiącach Marii udało się z niego „wycisnąć”, że nie chce mieć dzieci. Przynajmniej na razie. - Uważał, że powinniśmy się na to przygotować, zabezpieczyć finansowo – opowiada Maria. – Proponował, byśmy kilka najbliższych lat poświęcili na robienie kariery. Potem moglibyśmy pomyśleć o dziecku.

Postawa Piotra jest dość częsta. Z czego to wynika? Posiadanie potomstwa mężczyzna traktuje jako zobowiązanie. Uznaje, że musi zapewnić mu odpowiednie warunki życiowe, wykształcenie, itp. A na to potrzeba choćby funduszy. Część psychologów zwraca uwagę, że powodem odwlekania decyzji o dziecku, jest też to, jak wygląda dzisiejszy świat. Niepewność zatrudnienia, katastrofy, wojny, brutalizacja życia – wielu mężczyzn nie chce, by ich dzieci wychowywały się w takich warunkach. Nierzadko to powód, którego sobie nawet nie uświadamiają. Oczywiście jest też taka grupa, która do ojcostwa jeszcze nie dojrzała. Dla nich dziecko to zagrożenie - nie chcą mieć ograniczeń, wolą prowadzić swobodny tryb życia bez zobowiązań. Niestety nie ma badań, które pokazywałyby, jaki odsetek mężczyzn w Polsce odwleka decyzję o posiadaniu potomka i z jakich powodów to robią.

Psychologowie i terapeuci, zajmujący się problemami w związkach, są zgodni – taka sytuacja to poważny kłopot. Jednocześnie większość z nich odradza podejmowanie decyzji o posiadaniu dziecka przez kobietę w tajemnicy przed partnerem (przeglądając wpisy na forach internetowych można dojść do wniosku, że taką możliwość rozważa wiele kobiet). Choć nie można nie zauważyć, że taka „wpadka” wielu parom wyszła na dobre. Potwierdzają to badania. Mężczyźni, którzy posiadają już jedną pociechę, chętniej decydują się na drugą. Rozsmakowują się w ojcostwie, dzięki czemu partnerka nie musi przekonywać ich do drugiej ciąży.

Jednak zanim urodzi się to pierwsze, trzeba się na nie zgodzić. - Niezgoda na rodzicielstwo przysługuje obydwu płciom – twierdzą tymczasem terapeuci. - To, że mężczyzna mówi „nie” dziecku, nie musi oznaczać, że jest on egoistą. Kobieta powinna spróbować zrozumieć racje swojego partnera. Tak, jak i on partnerkę.