Blisko ludziPo której randce iść do łóżka?

Po której randce iść do łóżka?

„Precz z zasadami, ja kieruję się emocjami” – twierdzi Carrie Bradshaw, bohaterka kultowego serialu „Seks w wielkim mieście”. Jej poglądy podziela coraz więcej współczesnych kobiet, które często lądują z facetem w łóżku już po pierwszej randce. Czy to dobry pomysł? A może lepiej poczekać na bardziej odpowiedni moment? Tylko jak go rozpoznać?

Po której randce iść do łóżka?
Źródło zdjęć: © 123RF

06.03.2015 | aktual.: 24.10.2018 12:02

Gdybyśmy czerpali wiedzę o życiu z obserwacji świata show-biznesu, doszlibyśmy do wniosku, że w dziedzinie seksu obowiązuje zasada „im szybciej tym lepiej”. Przynajmniej takie wnioski płyną z wypowiedzi znanych celebrytek.

Na przykład Natalia Siwiec w programie telewizyjnym „Miasto Kobiet” wyznała: - Jeżeli chodzi tylko o seks, to czemu nie. Jeśli się od razu poczuje flow, po kilku godzinach.... Zdarzył mi się seks na pierwszej randce.

Co sądzi na ten temat Joanna Krupa? - Z moim obecnym mężem sypiam od pierwszego dnia prawie. Seks był prawie na pierwszej randce, coś takiego. Jak ja go zobaczyłam, od tego momentu wiedziałam, że z nim będę. Ja go poderwałam - wyjaśniała w jednym z wywiadów „Dżoana”.

Co ciekawe, znacznie bardziej konserwatywna okazuje się Katie Price, popularna brytyjska celebrytka i fotomodelka, znana głównie z eksponowania sztucznego biustu. - Nie bawią mnie jednonocne przygody. Nie wiem, ile powinnam odczekać, zanim pójdę do łóżka z facetem. Wydaje mi się, że jeśli oddasz mu się od razu, pomyśli o tobie, że jesteś śmieciem - stwierdziła Katie Price.

W poszukiwaniu reguł

- Po której randce iść do łóżka? - zastanawia się Wiola, uczestniczka internetowej dyskusji. - Wiem, że za szybko nie warto, odwlekać też nie można w nieskończoność. Czy są jakieś reguły? - pyta.

- Podobno nowoczesna kobieta powinna uprawiać seks na trzeciej randce. Jeśli to zrobi wcześniej, facet nie potraktuje jej poważnie. Jeśli później, uzna ją za nudną - radzi Ewa. - Co za bzdury! Poszłam do łóżka z facetem już na pierwszej randce. Miałam na to ochotę, a poza tym czułam, że to może być początek czegoś wspaniałego - przekonuje Dominika. - Co się okazało? Na drugiej randce Michał mi się oświadczył, a po trzeciej zamieszkaliśmy razem. Dziś jesteśmy bardzo szczęśliwym małżeństwem z prawie 10-letnim stażem. Nie ma żadnych reguł, a czasami po prostu warto dać się ponieść emocjom. Poza tym wierzę w przeznaczenie - dodaje.

Zdecydowanie odmienną opinię prezentuje Asia. - Dla mnie to chore, żeby iść do łóżka z kimś, kogo tak naprawdę jeszcze się nie zna. Trochę instynktu samozachowawczego, kobiety. Chyba, że chcecie być uznane za dziwki, a później płakać w poduszkę - twierdzi.

Kac moralny

Niewątpliwie trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź na pytanie zawarte w tytule tego artykułu. Od dawna poszukują jej także naukowcy – z ich badań wynika, że seks na pierwszej randce nie jest najlepszym rozwiązaniem, szczególnie dla kobiety.

Do takich wniosków doszła m.in. prof. Anne Campbell z angielskiego uniwersytetu w Durham, która przeanalizowała doświadczenia ponad 1,5 tysiąca osób, które bardzo szybko wylądowały w łóżku z partnerem. Co się okazało? Tylko połowa kobiet czuła się z tego powodu szczęśliwa. W przeciwieństwem do mężczyzn, dla których było to źródłem większego zadowolenia z życia i wzrostu poczucia własnej wartości, u pań dominowało uczucie wykorzystania, moralnego kaca, a także strachu przed utratą reputacji. Zanotowano również u nich niższy poziom satysfakcji seksualnej z szybkich przygód łóżkowych.

Mimo to wiele współczesnych kobiet nie ma oporów przed rozpoczynaniem współżycie na wczesnym etapie związku, a nawet inicjowaniem seksu. Czy to dobra taktyka? Wyniki innych brytyjskich badań powinny być sygnałem ostrzegawczym. Okazało się bowiem, że blisko połowa mężczyzn wycofałaby się z relacji, w której to kobieta próbowałaby skłonić partnera do seksu na pierwszych randkach.

Siła fantazji

Podjęcia decyzji nie ułatwia nam freudowski dylemat, czyli konieczność balansowania między libido i dążeniem do przyjemności seksualnej, a superego – zakazami i nakazami, które wpajają rodzice, wychowawcy i szeroko rozumiana kultura.

Oczywiście można wyłączyć takie myślenie i po prostu dać się porwać emocjom. Ale…
- Jeśli ktoś decyduje się szybko na seks, warto, by zadał sobie pytanie: z kim idę do łóżka na pierwszej randce? Czy z tą konkretną kobietą lub tym mężczyzną? Zdecydowanie nie. Raczej ze swoim wyobrażeniem, z ogromną projekcją własnych oczekiwań i fantazji na temat tego kogoś, kto leży obok. A one często mają niewiele wspólnego z realną, nagą osobą w łóżku. Tak właśnie działa fantazja: przysłania konkretną osobę, ubierając ją w to, co chcemy widzieć. Dlatego szybkie wejście w relację seksualną oddala nas od prawdy o drugim człowieku i grozi rozczarowaniem - tłumaczy w psychoterapeuta Danuta Prokulska-Balcerzak w rozmowie z „Polska.The Times”.

Oczywiście seks na pierwszych randkach nie zamyka drogi do zbudowania długiego i trwałego związku. Czasem bywa nawet początkiem silnych relacji emocjonalnych. Jednak niezbędne jest zaangażowanie obu stron, a niekiedy po prostu intuicja – silna broń każdej kobiety.

RAF/(gabi)/WP Kobieta

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (78)