Podróżuj, jedz i... chudnij
Podczas urlopu trudno odmówić sobie przyjemności spróbowania kuchni krajów, które odwiedzamy. Nic dziwnego, że wracamy z wakacji nie tylko bogatsze o wrażenia, ale i o… kilogramy. A wcale tak nie musi być! Sprawdź, co możesz i powinnaś jeść podczas wakacyjnych podróży, żeby nie utyć?
We Francji: nie żałuj przypraw!
Bagietka i żółty ser - te symbole francuskiej kuchni nie należą do niskokalorycznych. A jednak Francuzki są szczupłe! Jedną z tajemnic ich szczupłej sylwetki jest zamiłowanie do ziół i przypraw, bez których nie może obyć się żadne danie. Do zup, mięsa, warzyw i ryb siekają świeżą bazylię, rozmaryn, estragon, tymianek, majeranek. Lubią też wzbogacać smak papryką, pieprzem cayenne i posiekanym imbirem. Żadne danie nie obędzie się też bez musztardy. Przyprawy te to naturalne termogeniki. Powodują zwiększenie wydatków energetycznych, przyśpieszają przemianę materii oraz pobudzają wydzielanie enzymów spalających tłuszcz. Zioła i przyprawy nie tylko zapewniają bogactwo smaków, ale ułatwiają trawienie cięższych potraw i potrafią oszukać podniebienie. Poza tym pozwalają zmniejszyć ilość soli, która sprzyja zatrzymywaniu wody w organizmie i powoduje czasowy przyrost wagi. Podczas wakacji we Francji nie żałuj więc przypraw!
W Hiszpanii: zajadaj się „gazpacho”!
Ten hiszpański chłodnik jest niezastąpiony podczas gorącego lata, gdy temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza. Podstawą „gazpacho” są pomidory, które mają mało kalorii, bo aż w 90 proc. składają się z wody. Ich zaletą jest też niewielki indeks glikemiczny. Poza pomidorami dodaje się: ocet, oliwę, czosnek, paprykę, zielone ogórki. Wiele potraw hiszpańskiej kuchni zawiera soczewicę i ciecierzycę, które są bogate w białko. Aby je strawić, organizm musi zużyć więcej energii, co przyśpiesza spalanie tłuszczu. Jedz też oliwki. Chociaż mają dużo kalorii, według najnowszych badań wspomagają odchudzanie. Pełno w nich kwasów jednonienasyconych (MUFA), które pomagają zrzucić zbędny tłuszczyk.
W Turcji: pij dużo jogurtu!
Jogurtowi przypisuje się tureckie pochodzenie. Warto więc podczas wakacji w Turcji skorzystać z jego odchudzających właściwości. Zawarte w nim szczepy żywych kultur bakterii doskonale regulują pracę jelit, dzięki czemu odchudzanie staje się łatwiejsze. Jogurt z dodatkiem czosnku, mięty, świeżych ogórków, natki łagodzi smak pikantnych potraw. Ayran przyrządzony z jogurtu i lekko osolonej wody orzeźwia i wspomaga przemianę materii. Sos jogurtowy dodaje się do zup, gulaszów i ciast.
Włochy - nie rezygnuj z makaronu!
Włoska kuchnia nie obejdzie się bez makaronu… I choć wciąż pokutuje pogląd, że jest on tuczący - nie musisz się obawiać. Ale tylko wtedy, gdy zrezygnujesz z zawiesistych i tłustych sosów. Sam makaron zawiera bowiem niewielką ilość tłuszczów, ale dopiero w połączeniu z tłustymi sosami stanowi bombę kaloryczną. Ponadto makaron ma niski indeks glikemiczny, a więc na dłużej zapewnia uczucie sytości niż potrawy z wysokim IG. Aby skorzystać z odchudzających właściwości makaronu, zamiast z tłustym sosem jedz go z tuńczykiem, chudym mięsem, warzywami strączkowym, pomidorami.
Grecja - królestwo musaki
Jedzenie w Grecji to uczta dla oka oraz podniebienia i trudno nie ulec pokusie skosztowania moussaki czy innych greckich smakołyków. Na szczęście dużo w niej warzyw i ryb. Staraj się wybierać potrawy, które mają mniej kalorii: jak dolmadakia (liście winorośli nadziewane ryżem i warzywami), yemista - pieczone, nadziewane warzywa, tzatziki - jogurt z ogórkiem i czosnkiem czy sałatkę grecką. A jeśli nie możesz oprzeć się greckiej kuchni, staraj się zjeść pół porcji!
mpi/(kg)