Dotarł do Polski. Gdy zauważysz, bierz nogi za pas
Kolczak zbrojny przywędrował do Polski z południa Europy i jest coraz częściej widywany w naszym kraju. Osiąga do 1,5 cm długości, a jego ukąszenie może być niebezpieczne dla człowieka.
Wydawać by się mogło, że gdy mowa o jadowitych pająkach, nigdy nie mamy na myśli tych stawonogów, które występują w Polsce. To nie do końca prawda, bo na terenie naszego kraju coraz częściej obserwuje się kolczaka zbrojnego.
Ten występujący głównie w Azji środkowej okaz, przybył do nas na wskutek ocieplenia klimatu. Jest też spotykany we Włoszech, Niemczech, Szwajcarii, Belgii oraz Hiszpanii. Największą aktywność wykazuje w nocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczne spotkanie
Nie jest za duży. Ze względu na żółtozielonkawe umaszczenie dość trudno go wypatrzeć. Sprawy nie ułatwia fakt, że jego odnóża są półprzezroczyste. Napotkanie na swojej drodze kolczaka zbrojnego może źle się skończyć.
Może się ukrywać w wysokich trawach, ale czasem też możemy go wypatrzeć na ścianach. Jego jad powoduje szereg objawów. Jeżeli tylko zostaniemy ukąszeni przez kolczaka, natychmiast udajmy się do lekarza.
Jakie są charakterystyczne objawy ugryzienia przez tego pająka?
- nudności i wymioty;
- bóle brzucha;
- osłabienie organizmu;
- dreszcze i gorączka;
- przyspieszone bicie serca;
- świąd;
- zaczerwienienie oraz obrzęk w miejscu ugryzienia;
- trudności w oddychaniu.
Za powyższe dolegliwości w przypadku ukąszenia przez kolczaka zbrojnego odpowiadają zawarte w jego jadzie hemolizyny, czyli substancje, które są w stanie zabić inne owady.
Wyżej wymienione objawy mogą się utrzymywać u ludzi nawet do dwóch tygodni. Szczególnie niebezpieczna może być sytuacja, w której stawonóg ugryzł alergika.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
