Dorobiła się na erotykach. Nie ukrywa, gdzie wcześniej pracowała
22 lipca 2025 r. Blanka Lipińska obchodzi 40. urodziny. Zdobyła popularność dzięki erotycznej powieści "365 dni", która szybko stała się bestsellerem. Niewielu jednak wie, czym zajmowała się wcześniej.
Pracować zaczęła jako 18-latka. - Sama bardzo się cieszę, że nie mam dzieci, bo ja jeszcze jak miałam 18 lat, pracowałam w Puławach na ochronie - wyznała w podcaście "WojewódzkiKędzierski"
Po ukończeniu liceum w Puławach kontynuowała edukację w studium kosmetycznym i zdobyła zawód wizażystki. Kosmetologia okazała się jednak tylko epizodem – Lipińska szybko zmieniła zarówno branżę, jak i miejsce zamieszkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska mówi o nowej fryzurze i powikłaniach po liftingu! Wspomniała o rehabilitacji twarzy
Nowe życie w Warszawie
W 2007 roku przeprowadziła się do Warszawy, gdzie rozpoczęła pracę w branży hotelarskiej. Jako specjalistka i menedżerka ds. sprzedaży i marketingu zdobywała doświadczenie w korporacyjnym świecie. Kolejny zawodowy przystanek przyniosło jej jednak zupełnie inne wyzwanie – federację KSW. Tam odpowiadała za rekrutację i szkolenie tzw. ring girls – kobiet wchodzących na ring pomiędzy rundami walk MMA.
Wkrótce wkroczyła również do świata klubów nocnych. Jako menedżerka lokali, m.in. sopockiego klubu nocnego The Roof na dachu Zatoki Sztuki, zajmowała się organizacją rezerwacji i sprzedażą loży VIP. - Ja byłam menadżerem odpowiedzialnym za rezerwacje. Moim zadaniem było sprzedać loże jak najdrożej. Przez dwa czy trzy lata byłam menedżerem różnych klubów. Generalnie kluby to nie są grzeczne miejsca - stwierdziła w podcaście "WojewódzkiKędzierski".
"365 dni" – terapia, która zamieniła jej życie
Choć powieść erotyczna "365 dni" ukazała się drukiem dopiero w 2018 roku, Blanka Lipińska napisała ją już w 2014. Jak ujawniała, historia ta powstała z potrzeby emocjonalnego oczyszczenia – była odpowiedzią na zawód miłosny i miała charakter wyłącznie terapeutyczny.
- Dla mnie czytanie książek to rozrywka. Mnie to ma generalnie relaksować i odprężać. Nie lubię się skupiać na tym, co czytam. Nie jestem pisarzem. Dla dziewczyny, która napisała książkę, ponieważ facet nie chciał z nią współżyć, a ona bardzo go kochała i był to dla niej rodzaj terapii - mówiła w rozmowie z Wojewódzkim i Kędzierskim.
Po okresie życia w Egipcie (Al-Dżuna), Lipińska wróciła do Polski i osiadła na stałe w Warszawie. Wydanie książki było punktem zwrotnym w jej karierze, a popularność tytułu otworzyła jej drzwi do świata show-biznesu.
Lipińska odmieniła także swój wizerunek. - Robiliśmy fale radiowe, żeby mi podnieść owal twarzy, kontur, żebym była młodsza o dziesięć lat. (...) Nigdy nie będę udawać, że mam dietę zmieniającą rysy twarzy. Jestem zrobiona na tyle, na ile było mnie stać. Na tyle, ile uznałam, że będę wyglądać jeszcze w miarę naturalnie, by nie przypominać "kobiety-kota" - przyznała w "Dzień Dobry TVN".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.