GwiazdyPrzez testosteron robimy się nieufne

Przez testosteron robimy się nieufne

Zwiększenie poziomu testosteronu u kobiet sprawia, że stają się one mniej ufne i mniej otwarte - donoszą naukowcy, których badania zostały opublikowane w piśmie "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Przez testosteron robimy się nieufne
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Choć testosteron jest hormonem męskim, jego niewielki poziom występuje również u kobiet. Według ostatnich badań, jego podwyższony poziom sprawia, że stajemy się mniej ufne i mniej otwarte, wykazujemy również większą czujność i sceptycyzm. O tym odkryciu naukowcy z Uniwersytetu w Utrechcie pod wodzą dra Jacka van Honka informują w piśmie "Proceedings of the National Academy of Sciences".

W badaniach wzięły udział 24 kobiety, których średni wiek wynosił 20 lat. Połowie z nich naukowcy podawali pół miligrama testosteronu, a reszta otrzymywała placebo. Po pewnym czasie w pierwszej grupie zmieniono tabletki na placebo, a w drugiej na testosteron.

Na każdym etapie badań kobietom pokazano zdjęcia twarzy 150 osób i poproszono, by w skali od + 100 do - 100 oceniły, czy osoby te są godne zaufania. Okazało się wówczas, że panie, które były najbardziej ufne przyjmując placebo, stały się o 5 proc. bardziej podejrzliwe, gdy podawano im testosteron. Nie zaobserwowano natomiast wpływu hormonu na kobiety, które były najbardziej nieufne z natury.

Dr van Honk zauważa, że testosteron może podnosić poziom wazopresyny, hormonu, który ma związek z większą skłonnością do zachowań agresywnych i potrzebą bronienia swojego terytorium. Może także niwelować działanie oksytocyny, która bywa nazywana hormonem zaufania i odgrywa istotną rolę w kształtowaniu się więzi społecznych.

Zdaniem badacza testosteron może być w przyszłości wykorzystywany w leczeniu zaburzeń lękowych, m.in. fobii społecznej.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)