Jest z nią od ponad 20 lat. Przed ślubem musiał zdać test
Szymon Bobrowski 16 maja 2025 roku skończył 53 lata. Od ponad 20 lat jest w związku z Aleksandrą Troszkiewicz, z którą doczekał się trojga dzieci. W jednym z wywiadów aktor zdradził, że zanim wybranka jego serca zgodziła się na ślub, musiał przejść przez pewien test.
Wypatrzył ją w 2000 roku na bankiecie z okazji uroczystej premiery "Pierwszego miliona". Szymon Bobrowski od razu zwrócił uwagę na Aleksandrę, mistrzynię Polski w tańcach latynoamerykańskich, jednak nie odważył się do niej podejść i przedstawić.
Przypadek, a może przeznaczenie, sprawiło, że spotkali się ponownie na planie serialu "Miasteczko". Aleksandra Troszkiewicz była dobrą znajomą właścicielki mieszkania, w którym kręcono część scen. Wówczas Bobrowski odważył się i zagadał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Złoty środek - Szymon Bobrowski na premierze
Wielki test
Aleksandra nie od razu była przekonana do związku z aktorem. Od koleżanek miała się nasłuchać, że w przeszłości Szymon miał już kilka partnerek, a każda z relacji szybko się kończyła. Mimo wszystko postanowiła dać mu szansę. Połączyło ich wyjątkowe uczucie. Bobrowski musiał jednak przekonać do siebie rodziców ukochanej, którzy... wymyślili specjalny test dla mężczyzn, których przyprowadzała do domu ich córka.
- Rodzice wymyślili egzamin złożony z pięciu zadań: rachunkowego, kalamburów, układu równań, testu sprawnościowego i fizycznego. Na tym ostatnim Szymon poległ - wyjawiła "Sukcesowi" Aleksandra.
Ojciec Troszkiewicz, choć początkowo sceptycznie nastawiony, przekonał się do aktora, a ten oświadczył się Oli jeszcze tego samego dnia. Ślub odbył się rok po pierwszym spotkaniu pary.
Recepta na udany związek. "Mam w domu wszystko"
Szymon Bobrowski podkreślił, że w małżeństwie niezwykle ważny jest wzajemny szacunek. Jak przyznał, w relacji zdarza się zazdrość, ale zarówno aktor, jak i jego żona wiedzą, że nigdy nie nadwyrężą swojego zaufania.
- Wiem, że za każdą fascynację, czy skok w bok zapłaciłbym niewyobrażalną cenę. Nawet kiedy czasem jakaś kobieta bardzo mi się podoba, to wiem, że miłość, rodzina, moje marzenia to są długo budowane fundamenty i nie zniszczę tego, tylko dlatego, że widzę dziewczynę, która wygląda jak Monica Bellucci. A poza tym ja mam w domu wszystko, co jest mi potrzebne do szczęścia. Mam dla kogo żyć - tłumaczył Bobrowski w jednym z wywiadów.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl