Różczka na zdjęciu z partnerem. Nie każdy wie, że są razem
Magdalena Różczka bardzo ceni sobie prywatność. Niezwykle rzadko mówi o bliskich. Tym jednak razem zrobiła wyjątek i sama opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie z partnerem. To znany reżyser i operator.
W tym artykule:
Magdalena Różczka zagrała jedną z głównych ról w nowym polskim miniserialu, który pojawił się na Netflixie. Na Instagramie aktorki pojawiło się zdjęcie, upamiętniające premierę produkcji. Nie jest na nim sama. "Heweliusz już jest w Netflixie. My odpalamy kino domowe. Taka randka" - napisała Różczka w poście. Na fotografii zobaczymy aktorkę z jej wieloletnim partnerem.
Tak Netflix kręci swój wielki hit. Kulisy planu "Heweliusza"
Zobacz też: Magdalena Różczka zawsze chroniła prywatność córki. Teraz 13-latka pojawiła się na ekranie
Chroni prywatności. Takie zdjęcia to rzadkość
Magdalena Różczka od lat jest w związku z Janem Holoubkiem, reżyserem i operatorem, którgo poznała na planie serialu "Lekarze". Aktorka wrzuciła zdjęcie z ukochanym, wprost z oficjalnej premiery "Heweliusza". Para rzadko decyduje się na takie wspólne wyjścia. Partnerów nie zobaczymy też na wspólnych okładkach magazynów - związek trzymają z dala od blasków fleszy.
Pod wpisem aktorki pojawiło się mnóstwo komentarzy dotyczących nowego serialu, w którym zagrała Różczka. "Heweliusz" zachwycił widzów. "Ileż emocji, po pierwszym odcinku potrzebuję oddechu, mocny początek", "Kończymy pierwszy odcinek, brak słów", "Wbija w fotel" - przeczytamy wśród wypowiedzi internautów.
Są razem ponad dekadę. Nie używa jego nazwiska
Magdalena Różczka i Jan Holoubek mieli możliwość współpracy przy różnych projektach filmowych. Choć aktorka na ogół nie ujawnia szczegółów ze swojego życia prywatnego, koncentrując się na pracy zawodowej i działalności charytatywnej, zdecydowała się na wyjątek w podcaście "WojewódzkiKędzierski". W trakcie audycji padło pytanie o powody, dla których nie posługuje się nazwiskiem swojego znanego partnera.
- Bo jestem Różczka - ucięła krótko.
W innym wywiadzie przyznała, że początkowo obawiała się łączenia życia prywatnego z pracą.
- Janek nie miał tych obaw i zaproponował mi, żebym zagrała już w pierwszej części "Rojsta". Zawsze czuję paniczny strach, czy podołam roli, a wtedy doszła jeszcze nasza relacja, która była dla mnie zbyt ważna, żeby ją narażać, gdyby się okazało, że w pracy będzie nam ze sobą niedobrze. Wyobrażałam sobie, że będę chciała mu we wszystkim doradzać i z tej wielkiej chęci niesienia pomocy zaczęłabym przeszkadzać. I dziś myślę, że to była słuszna decyzja - tłumaczyła Różczka na łamach "Wysokich Obcasów".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.