Agnieszka Warchulska i Przemysław Sadowski to jedna z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie. Małżonkowie pojawili się ostatnio w "halo tu Polsat", gdzie opowiedzieli o wspólnej pracy. Mimo że dziś nie mają z nią problemu, kiedyś była dla nich prawdziwym koszmarem.
Tak mówią o wspólnej pracy
Obecnie aktorzy grają razem aż w trzech spektaklach. Choć dziś świetnie czują się w swoim towarzystwie na scenie, nie zawsze tak było. Nie ukrywają oni bowiem, że bardzo trudno było im oddzielić życie zawodowe od prywatnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premiera "The End": "Celebryci zakładają maski"
- Bardzo długo staraliśmy się nie pracować razem, bo to jest trudne. Pamiętam, robiliśmy taki spektakl "Kurz" (...). Tam były między postaciami, które graliśmy bardzo złe emocje. Graliśmy takie skłócone małżeństwo i myśmy to potem przynosili do domu - zdradził Przemysław Sadowski.
Warchulska przyznała, że bardzo bała się tego, jak wspólna praca wpłynie na ich relację.
- My takie rzeczy mówiliśmy, że nie będziemy razem grać, bo widzieliśmy, jak to źle czasami wpływa na pary. Natomiast przez te lata wykształciliśmy też swoje kody postępowania, mechanizmy obronne. Czasami nawet sami sobie potrafimy powiedzieć stop, już dzisiaj nie rozmawiamy o próbach.
To nie była miłość od pierwszego wejrzenia
Agnieszka Warchulska i Przemysław Sadowski poznali się na planie filmu "Pierwszy milion". Choć oboje byli wtedy w związkach, już wtedy między nimi zaiskrzyło. Dopiero dwa lata później, podczas prób do sztuki "Japes" w Teatrze Prezentacje, ich uczucie zaczęło się rozwijać.
- Los zafundował nam ciężki start. Zmarła moja mama i zaczął się najgorszy czas w moim życiu. Zaraz potem zmarł mój stryj, chwilę później obaj dziadkowie Przemka. Poznawaliśmy swoje rodziny na pogrzebach. To ustawia perspektywę. Uczy pokory - przyznała aktorka na łamach "VIP".
Para pobrała się w 2004 r. Niedługo później na świecie pojawiły się także ich dzieci: Jan oraz Franciszek. Sadowski ma także córkę Małgorzatę z poprzedniego związku.
Czytaj też: Kończy 50 lat. Nie każdy wie, że ma znaną żonę
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.