Codziennie jadł tylko pierś z kurczaka. "Dieta mogła mnie zabić"
Matt Damon 8 października 2025 r. obchodzi 55. urodziny. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów na świecie. W przeszłości podjął się ekstremalnego wyzwania szybkiego zrzucenia wagi do roli, co dramatycznie odbiło się na jego zdrowiu.
Zanim Matt Damon stał się jedną z największych gwiazd Hollywood, przeszedł niezwykle trudną próbę. Wszystko zaczęło się od jego jednej z pierwszych dużych ról w filmie "Szalona odwaga" ("Courage Under Fire") z 1996 roku. Aby zagrać postać Andrew Ilario – wychudzonego żołnierza zmagającego się z traumą – aktor podjął drastyczną decyzję: postanowił w krótkim czasie zrzucić kilkadziesiąt kilogramów.
Damon nie miał przy sobie specjalistów, dietetyków czy trenerów. Sam wymyślił sposób, który uznał za skuteczny – jadł wyłącznie pierś z kurczaka i codziennie biegał nawet 20 kilometrów. - Musiałem schudnąć i przeszłam na niekontrolowaną dietę, która mogła mnie zabić - relacjonował. Waga spadła z około 88 kg do zaledwie 61 kg, co przy jego 180 cm wzrostu dawało obraz człowieka skrajnie wyniszczonego. Efekty były natychmiast widoczne, zarówno na ekranie, jak i w jego życiu prywatnym. - Nie musiałem udawać – byłem wrakiem. Miewałem zawroty głowy, uderzenia gorąca. Przez jakiś czas nikomu nic nie mówiłem, bo bałem się, że naprawdę jestem poważnie chory - komentował aktor w jednym z wywiadów.
#dziejesiewkulturze: Matt Damon w najdroższym filmie kręconym w Chinach
Konsekwencje po filmie
Po zakończeniu zdjęć aktor rzucił się na jedzenie. - Potrafiłem zjeść cztery lub pięć czekoladowych ciast, wypić dwanaście piw, do tego cztery steki i tony makaronu - relacjonował. To jednak nie pozwoliło odbudować zdrowia. - Musiałem brać leki na zawroty głowy, osłabienie, stres i zespół stresu pourazowego. Choć rola w "Szalonej odwadze" otworzyła mu drogę do kolejnych sukcesów, doświadczenie to stało się dla niego bolesną lekcją. Sam dziś przyznaje, że nigdy nie powtórzyłby podobnej diety. - Posunąłem się za daleko. Zachorowałem i nie powtórzyłbym tego, bo to było zbyt wiele. Z drugiej strony pomogło to w roli. Lekarz powiedział mi później, że mogłem trwale zmniejszyć serce - podkreślił.
Ostrzeżenie dla innych
Matt Damon, który później odniósł światowy sukces, nie ukrywa, że tamto doświadczenie uświadomiło mu granice ludzkiego organizmu. Kiedy Chris Hemsworth przygotowywał się do roli w "W samym sercu morza" i musiał znacząco schudnąć, Damon przestrzegł go przed powtarzaniem własnych błędów. Podkreślał, że istnieją bezpieczniejsze sposoby i że zawsze warto korzystać z pomocy specjalistów. Historia Damona to nie tylko przykład aktorskiego poświęcenia, ale i przestroga: ambicja i determinacja potrafią popchnąć człowieka za daleko, a granica między świetnym występem a ryzykowaniem życia bywa cienka.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.