Poleca taki seks. "Ciekawszy niż wynikły z chwilowego uniesienia"
- Radzę parom, żeby zaplanowały w tygodniowym kalendarzu czas na budowanie bliskości seksualnej. Zaplanowany seks może być równie atrakcyjny jak spontaniczny - mówi seksuolożka Maja Polak. To jej przepis na udane życie intymne w długoletnim związku.
W początkowym etapie związku pary są sobą zachwycone, nie mogą się nasycić. Z czasem przychodzi przyzwyczajenie. By ogień nie zgasł, trzeba nad tym pracować. W szczególności, jeżeli kochankowie mają dłuższy staż.
Jak podkreśla seksuolożka Magdalena Świderska w rozmowie z "Wysokimi Obcasami", choć chemia zaczyna się wyczerpywać, jeśli odpowiednio do tego podejdziemy, pogłębiają się bliskość, czułość i radość, a seks może stać się znacznie ciekawszy.
Jeżeli w związku w warstwie intymnej pojawia się podejście skupiające się na wykonywaniu, a nie na odczuwaniu, może to być problemem. Nie się pominąć aspektu komunikacji, obserwacji. Jak podkreśla Świderska, trzeba obserwować reakcje partnera, czytać je.
Seks radzi wpisywać do kalendarza
- Radzę parom, żeby zaplanowały w tygodniowym kalendarzu czas na budowanie bliskości seksualnej. Zaplanowany seks może być równie atrakcyjny jak spontaniczny - mówi seksuolożka Maja Polak.
- Nawet jeżeli mieszkamy razem wiele lat, umawiajmy się na randki. Seks, na który umówiliśmy się, rozmawiając wcześniej o fantazjach, może być ciekawszy niż wynikły z chwilowego uniesienia. Poza tym: rozmawiajmy. Rozmowy o seksie podsycają ogień - dodaje Magdalena Świderska.
Stres, życiowe zmiany i przyjęte role społeczne mogą jednak w tym przeszkadzać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Trudnych momentów jest więcej. To na przykład choroby – niektóre leki mogą obniżać libido. W przypadku ciąży zagrożonej para często dostaje zalecenie, by powstrzymywać się od seksu. Nie oznacza to jednak, że musi zrezygnować z intymności. Można ją przecież budować na wiele sposobów, nie tylko przez seks penetracyjny - wyjaśnia Polak.
- Dużą moc mają małe gesty takie jak wysyłanie SMS-ów, zostawianie w domu karteczek albo wkładanie do śniadaniówki liścików z miłymi komunikatami. W ten sposób sygnalizujemy drugiej osobie, że jest dla nas ważna, nawet jeśli akurat czuje napięcie i ma mało czasu na zbliżenia - mówi Świderska.
Zbliżenie nie zaczyna się w sypialni
Obie seksuolożki są zgodne. Intymne zbliżenie wcale nie zaczyna się w sypialni. W szczególności interakcje par, które ze sobą mieszkają, wpływają na to, co dzieje się w łóżku. Po wspólnym zamieszkaniu libido niektórych partnerów spada.
- Powtarzam, półżartem, pacjentom, że libido zaczyna się w zmywarce. Dla przykładu: para planuje wspaniały wieczór, rano umawiają się, że on rozładuje zmywarkę. Ona wraca do domu i co? Zmywarka nie jest rozładowana, więc ona się złości, czar pryska, mija ochota na seks - podaje przykład Świderska.
Obie seksuolożki polecają także umawianie się na randki, nawet jeśli ludzie są ze sobą od dawna i razem mieszkają. Oraz rozmowy o seksie, które mogą pomóc podsycić apetyt, ale i wyklarować konkretne oczekiwania.
Jesteśmy ciekawi twojej opinii. Wypełnij ankietę dotyczącą zdrowego stylu życia. Znajdziesz ją TUTAJ.
Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl