Smutna strona kreatywności
Badania przeprowadzone przez naukowców ze szwedzkiego Instytutu Karolinska wskazują na ścisły związek występowania zaburzeń psychicznych wśród osób wykonujących zawody wymagające kreatywności.
Badania przeprowadzone przez naukowców ze szwedzkiego Instytutu Karolinska wskazują na ścisły związek występowania zaburzeń psychicznych wśród osób wykonujących zawody wymagające kreatywności.
Z wcześniejszych badań - też naukowców z Instytutu Karolinska - wynika, że sposób, w jaki działają kreatywne umysły, naśladuje schizofrenię. To sprawia, że jedni i drudzy mogą myśleć zupełnie nieszablonowo. W rozmaitych dziedzinach - bowiem na schizofrenię cierpieli i Vincent van Gogh - malarz, i John Nash - genialny matematyk (zagrany przez Russela Crowe'a w filmie "Piękny umysł").
Uczeni wykazali, że artyści i naukowcy częściej są członkami rodzin, u których diagnozuje się zaburzenia dwubiegunowe i schizofrenię w porównaniu do ogólnej populacji. Następnie naukowcy rozszerzyli swoje badania na inne diagnozy psychiatryczne - takie jak zaburzenia schizoafektywne, depresja, zespół lęku, nadużywanie alkoholu i narkotyków, autyzm, ADHD, anoreksja oraz samobójstwa.
W ramach badań monitorowano zdrowie prawie 1,2 milionów pacjentów i ich krewnych. Wyniki potwierdziły ustalenia poprzednich prac: jedna z chorób psychicznych - choroba afektywna dwubiegunowa - jest bardziej rozpowszechniona w grupie osób o artystycznych i naukowych zawodach, takich jak tancerze, naukowcy, pisarze, malarze, etc. Co więcej autorzy tekstów szczególnie byli narażeni także na inne choroby psychiczne (schizofrenię, depresję, zespół lęku i uzależnień), a u prawie 50 procent zanotowano wyższe ryzyko samobójstwa w porównaniu do populacji ogólnej.
Naukowcy zaobserwowali również, że kreatywne zawody były częstsze u krewnych chorych na schizofrenię, chorobę afektywną dwubiegunową, jadłowstręt psychiczny i, do pewnego stopnia, autyzm.
Choć przyczyna schizofrenii pozostaje niewyjaśniona, badania Szwedów wykazały, że i schizofrenicy, i osoby kreatywne mają we wzgórzu mózgu mniej receptorów D2 dopaminy niż przeciętni ludzie. Wzgórze odpowiada za wstępną ocenę bodźców zmysłowych i ich przesyłanie dalej. Działa trochę jak filtr informacji, dopływających do kory mózgowej. Deficyt receptorów dopaminy we wzgórzu sprawia, że do kory mózgowej napływa więcej nieposegregowanych informacji. To umożliwia łatwiejsze dochodzenie do niezwykłych, ale właściwych odpowiedzi na standardowe pytania. Ale być może ten zalew informacji odpowiada zarówno za niezwykłe pomysły, jak i za urojenia.
Z badań psychologicznych wynika, że tylko ludzie z niewielką depresją mają w pełni realistyczny obraz siebie i otaczającego świata. Wszyscy pozostali tak naprawdę się okłamują. Jeżeli osoba, pomimo tak realistycznego obrazu, coś wymyśli i zaprojektuje, to wartość wdrożenia tego produktu może być bardzo wysoka.
Pomysły ludzi o takim typie osobowości są nie tylko kreatywne, ale i innowacyjne. Szukają nowych rozwiązań i to je zdecydowanie wyróżnia. - Kiedy jesteśmy szczęśliwi, nie myślimy o zmianach, nie szukamy nowych doznań i przeżyć. Dopiero poczucie braku sprawia, że czujemy się niespełnieni. A to nakłania do zmian i szukania nowych rozwiązań. Taki smutek oznacza kreatywność, czynić nas bardziej uważnymi - podkreśla Joe Forgas, psycholog społeczny z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii w Australii.
Prawdziwy pesymista, krytyk, tworzy i przewiduje wszystkie możliwe czarne scenariusze. Szuka negatywnych stron, wad, błędów proponowanego rozwiązania. Wszystko po to, aby wejść głęboko w problem i znaleźć wszystkie słabe punkty rozwiązania.
Badania przeprowadzone przez Ronalda Bledowa z Belgii, Kathrin Rosing z Niemiec i Michael Frese z Singapuru wykazują, że najbardziej kreatywne osoby, takie które najlepiej radzą sobie z rozwiązywaniem problemów, to osoby, które doświadczają epizodów negatywizmu. Osoby takie widzą świat w czarnych barwach i szukają trudności, ale w kolejnym etapie zabierają się do pracy, by te trudności pokonać – co zwykle się im udaje i kończą proces epizodem pozytywnego nastawienia i humoru.
Na podstawie nytimes.com/(gabi), WP Kobieta