Sylwestrowy makijaż
Jest jedna noc w roku, kiedy bez konsekwencji przymykamy oko na wszelkie makijażowe ograniczenia. Jeśli na co dzień dość powściągliwie podchodzisz do tematu, to jest odpowiedni moment, żeby puścić wodze fantazji i pozwolić sobie na eksperymenty.
W tę noc możesz zaszaleć z wizażem
Jest jedna noc w roku, kiedy bez konsekwencji przymykamy oko na wszelkie makijażowe ograniczenia. Jeśli na co dzień dość powściągliwie podchodzisz do tematu wizażu, to jest to odpowiedni moment, żeby puścić wodze fantazji i pozwolić sobie na eksperymenty.
Postaw na kolor. Jeśli codzienny dress code ogranicza twoją gamę kolorystyczną, zaszalej. Głęboka butelkowa zieleń, intensywny fiolet czy elektryzujące indygo na powiekach w połączeniu z kolorowym manicurem sprawią, że nawet w małej czarnej sprzed trzech sezonów będziesz wyglądać efektownie.
Marta Rogowska/(mtr), kobieta.wp.pl
Złoto na powiekach
Metaliczne odcienie srebra lub złota z powodzeniem zastąpią biżuterię. Taki make up nie wymaga wprawionej ręki wizażysty. Najprostszy trik to pokrycie całej powieki (dla wzmocnienia efektu aż pod łuk brwiowy) jednolitym odcieniem złota i przyciemnienie linii rzęs czarną kredką, cieniem lub eyelinerem.
Następnie tuszujesz rzęsy i gotowe. Szczególnie polecamy takie zestawienie niebieskookim blondynkom. Złoto fenomenalnie podbija kolor tęczówki i współgra z odcieniem włosów.
Przedłużone rzęsy
Spokojnie, nie musisz w pośpiechu umawiać wizyty u kosmetyczki. W każdej drogerii powinnaś kupić sztuczne rzęsy. Paski, połówki, kępki, kolorowe i klasycznie czarne - jest w czym wybierać. Ich aplikacja przy odrobinie wprawy jest dziecinnie prosta, jednak czynność warto wcześniej poćwiczyć lub poprosić o pomoc przyjaciółkę.
Nasza rada: nie zostawiaj zakupu sztucznych rzęs do 31 grudnia - w tym dniu zwykle sklepowe półki świecą pustkami. Sprawdziłyśmy na własnej skórze i teraz zaopatrujemy się w tego typu gadżety jeszcze przed świętami.
Decydując się na kępki, wybierz opakowanie zawierające różną ich długość. Dzięki nim możesz pięknie wymodelować oczy, uzyskując bardzo naturalny efekt.
Istnieją dwie szkoły nakładania sztucznych rzęs. Pierwsza mówi o uprzednim tuszowaniu naturalnych, druga o odwrotnej kolejności. Decyzję w tej kwestii pozostaw jednak swojej wygodzie. W przypadku pasków rzęs nie zapomnij dostosować ich długości do swojego oka jeszcze przed aplikacją kleju.
Błyskotki
Doklej dżety. Stronimy od tego typu ozdób, sprawdzają się one chyba jedynie na wybiegach modowych. Jednak zabawa sylwestrowa to moment, kiedy spuszczamy z tonu i pozwalamy sobie na ustępstwa.
Błyszczące ozdoby mogą z powodzeniem zdobić nasze powieki, paznokcie lub skronie. W ilości bez ograniczeń, w towarzystwie zarówno kreski, jak i smoky eyes.
Przeproś się z brokatem. Daje świetny efekt przy niewielkim nakładzie czasu. Rewelacyjnie sprawdza się przy sztucznym oświetleniu.
Zadbaj o trwałość
Całonocna impreza to prawdziwy sprawdzian wytrzymałości makijażu. Z całą pewnością skutecznie przedłużą ją bazy pod makijaż i utrwalające fixery, ale warto pamiętać o tym już na etapie pielęgnacji.
Żaden makijaż nie będzie prezentował się estetycznie na zaniedbanej skórze. Na pewno pomocny będzie złuszczający peeling oraz maseczki typu SOS, które błyskawicznie nawilżą skórę, usuną oznaki zmęczenia i poprawią jej koloryt.
Jeśli nie zdążyłaś zaopatrzyć się w odpowiedni specyfik, możesz przygotować błyskawiczną maseczkę z produktów dostępnych w twojej kuchni. Zagotuj płatki owsiane, dodaj do nich łyżkę miodu, oliwę i kilka kropel cytryny, ostudzoną mieszankę nałóż na twarz na 15 minut. To idealna chwila, żeby pomalować paznokcie.
Kontroluj makijaż
Pamiętaj, aby w trakcie imprezy kontrolować jakość makijażu. Warto zaopatrzyć się w bibułki matujące i mini lusterko, dzięki któremu dyskretnie będziesz mogła ocenić czy twarz wymaga poprawek.
Jeśli natomiast masz wątpliwości co do swoich umiejętności, brakuje ci cierpliwości lub czasu - pomyśl o oddaniu się w ręce profesjonalisty. Wizażyści mają tego dnia pełne ręce roboty, dlatego to ostatni dzwonek by zarezerwować dla siebie dogodny termin.
Marta Rogowska/(mtr), kobieta.wp.pl
