Pani Danuta ma 62 lata, wygląda na co najmniej dziesięć lat mniej. Drobna blondynka o promiennym uśmiechu. Wykształcona, świetnie ubrana. Po rozwodzie nie pomyślała sobie, że jej życie się skończyło, miała nadzieję, że jeszcze się z kimś zwiąże. – Dla kobiety w moim wieku jest większe prawdopodobieństwo, że zabije ją terrorysta, niż że znajdzie miłość – mówi teraz.