Tak Wieniawa wystroiła się na Open'era. Jej stylizacja to istne szaleństwo
Julia Wieniawa lubi bawić się modą i gdy nadarza się okazja, nie boi się zaszaleć. Na Open’er Festival 2025 przygotowała odważną stylizację, która od razu przyciągała wzrok. Po raz kolejny pokazała, że festiwal to idealne miejsce, by wyrazić siebie i zaprezentować swój wyjątkowy styl.
Open’er Festival 2025 w Gdyni znów pokazał, że to nie tylko jedno z największych wydarzeń muzycznych w Polsce, ale też prawdziwe święto stylu i dobrej zabawy. Lotnisko Gdynia-Kosakowo, które każdego lata zamienia się w tętniące życiem miasteczko fanów muzyki, tym razem przywitało uczestników... solidnym upałem. Mimo ponad 30 stopni, wśród uczestników pojawiło się sporo znanych twarzy.
Jedną z osób, które od razu przyciągnęły uwagę fotoreporterów i fanów, była Julia Wieniawa. Jej obecność na festiwalach to już niemal tradycja, ale za każdym razem potrafi zaskoczyć czymś świeżym i nieoczywistym. Tym razem nie mogło być inaczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Wieniawa MARZYŁA O KONTUZJI: "Jestem trochę CZAROWNICĄ"
Festiwalowy look z charakterem
Stylizacja, którą zaprezentowała Julia Wieniawa, idealnie oddawała klimat upalnego dnia i swobodnej, festiwalowej energii. Postawiła na szerokie jortsy, które od kilku miesięcy szturmem podbijają wybiegi i ulice miast, oraz kolorowy stanik z trójkątnymi miseczkami, ozdobiony pokaźnym biżuteryjnym detalem, który od razu przyciągał wzrok.
W oczy rzucał się także pasek w stylu lat 2000., który znów święci triumfy w trendach. Coraz częściej pojawia się w stylizacjach gwiazd, zwłaszcza tych inspirowanych estetyką Y2K, czyli modą z przełomu wieków. Taki detaldodaje charakteru i sprawia, że nawet najprostszy look zyskuje modowego "pazura".
Wieniawa zarzuciła na ramiona klasyczną białą koszulę, dzięki czemu stylizacja zyskała świeżość i lekkość. Nie mogło zabraknąć też skórzanej torebki ze srebrnym łańcuchem i metalowymi kółeczkami, która świetnie uzupełniła cały look i nawiązywała do rockowego stylu.
Modowe szaleństwo w najlepszym wydaniu
Jeśli chodzi o fryzurę, wybór był prosty. Aktorka postawiła na jedną ze swoich ulubionych – gładki kok, który świetnie podkreślał jej rysy twarzy. Do tego dodała sporo biżuterii – naszyjnik, bransoletki, kolczyki i pierścionki, które doskonale uzupełniały festiwalowy look. Stylizacja była wyrazista i oryginalna, ale właśnie o to chodziło. Na tego typu wydarzeniach można pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa i kreatywności.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.