Tak zachęca się Duńczyków do prokreacji
Europa się starzeje. Wiele europejskich krajów staje przed problemem poważnego niżu demograficznego. Wyjątkiem nie jest Dania. W kraju odnotowano najniższą liczbę urodzeń od 27 lat. Jak można zmienić ten trend?
28.03.2014 | aktual.: 28.03.2014 16:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Europa się starzeje. Wiele europejskich krajów staje przed problemem poważnego niżu demograficznego. Wyjątkiem nie jest Dania. W kraju odnotowano najniższą liczbę urodzeń od 27 lat. Jak można zmienić ten trend? Jak zachęcić młodych ludzi do tego, żeby decydowali się na dziecko? Duńczycy wpadli na bardzo oryginalny pomysł. Nagrali film, w którym zachęcają ludzi do uprawiania seksu na wakacjach – ponoć właśnie w takich warunkach rodzi się najwięcej dzieci.
Klip nazywa się „Do It For Denmark” (Zrób To Dla Danii) i bije w sieci rekordy popularności. Dawno nikt w tak zabawny sposób nie zwrócił uwagi na ten poważny społeczny problem. Co zrobić, żeby Duńczycy chcieli mieć dzieci?
Podobno wystarczy zachęcić ich do tego, żeby… wyjechali na wakacje. Aż 10 procent dzieci jest poczętych właśnie podczas urlopu.
Klip przedstawia Emmę – młodą Dunkę, która została poczęta przez rodziców podczas wakacji w Paryżu. Wszystko dzięki temu, że w czasie urlopu jesteśmy bardziej wyluzowani, wzrasta nasze libido i uprawiamy więcej seksu. Oto sposób na podniesienie liczby narodzin w Danii!
To zresztą nie pierwszy pomysł Duńczyków na to, żeby podnieść przyrost naturalny. Przedszkola w środkowej części kraju zdecydowały się na wprowadzenie dwóch darmowych godzin w czwartek po południu – oczywiście po to, żeby rodzice mogli postarać się o braciszka czy siostrzyczkę dla swojej pociechy. Pracownicy obawiają się bowiem, że jeżeli przyrost naturalny nadal będzie tak mały, to wkrótce nie będzie dla nich zatrudnienia.
Czy aby na pewno? Film zwraca uwagę na poważny problem społeczny, który pojawia się w całej Europie. Młodzi ludzie nie chcą mieć dzieci albo odwlekają decyzję o potomstwie na bliżej nieokreśloną przyszłość. Pytanie, czy filmy tego typu wystarczą, żeby zachęcić młodych ludzi do posiadania dzieci.
Problem nie leży bowiem w tym, że ludzie nie lubią uprawiać seksu lub nie mają na niego czasu. Co zrobić, żeby młode mamy nie musiały obawiać się, że przez dzieci stracą pracę? Czy ich pociechy będą miały miejsca w przedszkolach? Oto pytania, na które powinien odpowiedzieć sobie rząd.
Władze doskonale wiedzą, że jeżeli nic nie zrobią, gospodarcza przyszłość Europy stanie pod znakiem zapytania. Kto będzie zarabiał na starszych ludzi? Kto będzie siłą napędową gospodarki? Nowe pokolenia są potrzebne do tego, żeby nam wszystkim żyło się dobrze.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl