"Wygrałam". Rolniczka apeluje teraz do innych po wyroku sądu
Kamila Boś wygrała w sądzie ze swoim stalkerem, który przez długi czas groził jej i nękał. Sprawca został surowo ukarany, a rolniczka zaapelowała do innych, by nie bali się zgłaszać podobnych sytuacji.
Kamila Boś to jedna z najbardziej rozpoznawalnych uczestniczek programu "Rolnik szuka żony". Na co dzień prowadzi własne gospodarstwo zajmujące się uprawą pieczarek. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 190 tysięcy osób, gdzie regularnie publikuje zdjęcia, relacje z życia prywatnego, mody oraz działalności rolniczej.
"Nie spodziewałam się"
Kamila Boś dodała na swoje konto na Instagramie filmik, w którym poinformowała obserwatorów, że wygrała sprawę w sądzie ze stalkerem. Pokazała również przykłady gróźb, które otrzymywała od swojego oprawcy. "Nie spodziewałam się takiego wyroku, więc tym bardziej cieszę się. Tak cieszę się, bo nauczmy się ponosić odpowiedzialność za swoje czyny! Mam nadzieję, że każdy kto będzie miał taki głupi pomysł nękania kogoś - powstrzyma się!" - napisała w sieci.
Rolniczka wyjaśniła, że mężczyzna, który ją nękał, otrzymał surową karę: cztery miesiące pozbawienia wolności, zakaz kontaktu oraz zbliżania się na odległość mniejszą niż 100 metrów. Jak ujawniła, taki wyrok był spowodowany tym, że stalker miał już wcześniej podobne przewinienia, a podczas rozprawy jego zeznania były niespójne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rolnik szuka żony" i finał "The Voice" najważniejszymi wydarzeniami 2021 roku?
Internauci zareagowali
Kamila Boś zaapelowała także do internautów, by nie bali się zgłaszać podobnych sytuacji. "Nie bójcie się zgłaszać takich sytuacji, nikt nie ma prawa was zastraszać, nękać czy niszczyć psychicznie. Pierwsze dwie sprawy były dla mnie bardzo stresujące i żałuję, że nie wzięłam adwokata. Ten wyrok to sygnał, że przemoc słowna w sieci i poza nią nie pozostaje bezkarna. A wy ‘hejterzy’ nie jesteście anonimowi" - podkreśliła. Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy pełnych gratulacji i wsparcia.
"Jak ja się cieszę! Gratuluję! Czas na zasłużony spokój psychiczny" - napisała jedna z internautek. "Cieszę się, że Twoja wytrwałość doprowadziła do tego, że tacy ludzie jak ten Pan nie będą czuć się bezkarni" - dodała kolejna. Nie zabrakło też osób, które dzieliły się swoimi historiami: "Też wygrałam 4 lata temu i też dokładnie 4 miesiące i teraz musiałam złożyć kolejną sprawę, bo koleżka się od nowa uruchomił. Ciekawe co teraz będzie... czekam na decyzję prokuratora" - wyznała inna użytkowniczka.
Czytaj także: Bandziorek u boku innej kobiety. Oto reakcja narzeczonej
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.