Niebezpieczna praktyka seksualna. "Konsekwencje długo po akcie"

Niektórzy twierdzą, że "kontrolowane" duszenie podczas seksu jest bezpieczne. To jednak dalekie od prawdy – ostrzegają eksperci. Najnowsze badania pokazują, że wielu młodych ludzi angażuje się w tę praktykę, choć może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, a nawet śmierci.

Niebezpieczne praktykiPodduszanie w czasie zbliżenia nigdy nie jest bezpieczne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Badania opublikowane w "Archives of Sexual Behavior" pokazują, jak powszechne stało się podduszanie w trakcie stosunku. Naukowcy przeprowadzili ankietę wśród niemal pięciu tysięcy Australijczyków. Okazało się, że 57 proc. respondentów było duszonych przez partnera lub partnerkę, a 51 proc. samodzielnie stosowało tę praktykę.

Eksperci ostrzegają: to nie jest niewinna zabawa

Podczas duszenia jedna osoba wywiera nacisk na szyję drugiej, ograniczając dopływ tlenu lub przepływ krwi. Wielu ankietowanych uważało, że istnieją "bezpieczne" metody podduszania – np. wywieranie nacisku tylko na boki szyi. Eksperci są jednak zgodni – nie ma czegoś takiego jak bezpieczne duszenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ewa Zawada o traumatycznym pierwszym razie i stanach lękowych

W wielu krajach podduszanie uznawane jest za formę przemocy fizycznej i traktowane jako przestępstwo. Jednak nie we wszystkich państwach obowiązuje taki sam wymiar kary za ten czyn. W społeczeństwie wciąż pokutuje przekonanie, że jest to element gry erotycznej, a nie zagrożenie dla zdrowia i życia.

Przemoc czy element seksualnej gry?

To, co dziś może wydawać się niewinną zabawą, w przyszłości może prowadzić do eskalacji przemocy. W wielu przypadkach ofiary nawet nie zdają sobie sprawy, że ich granice są przekraczane. Zagrożenia związane z tą praktyką to nie tylko siniaki czy ból gardła, ale też poważne konsekwencje neurologiczne, utrata przytomności, a nawet nagła śmierć.

"Nie ma dowodów na to, że istnieje jakikolwiek bezpieczny sposób na duszenie podczas seksu. Warto zauważyć, że duszenie może spowodować wiele obrażeń bez pozostawiania widocznych śladów. Czasami negatywne konsekwencje pojawiają się dopiero długo po takim akcie" – piszą na łamach "The Conversation" badaczki Heather Douglas z Uniwersytetu w Melbourne oraz Lea Sharman z University of Queensland, cytowane przez wysokieobcasy.pl.

Wiele osób uważa, że jeśli partner czy partnerka godzą się na podduszanie, to nie ma w tym nic złego. Problem w tym, że duszenie może prowadzić do nagłej utraty przytomności, co automatycznie unieważnia dalszą zgodę. Ekspertki zwracają uwagę, że brak świadomości na temat skutków tej praktyki sprawia, że wiele osób podejmuje ryzyko, nie zdając sobie sprawy z jego skali.

Źródła: Archives of Sexual Behavior, Wysokie Obcasy

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Kiedyś mieszkała na dworcu. Tak po latach wygląda jej życie
Kiedyś mieszkała na dworcu. Tak po latach wygląda jej życie
Piękne imię wymiera. Nosi je zaledwie pięć Polek
Piękne imię wymiera. Nosi je zaledwie pięć Polek
Schowaj to za kaloryferem. Zdziwisz się, jak spadną rachunki
Schowaj to za kaloryferem. Zdziwisz się, jak spadną rachunki
Gra z mężem w "M jak miłość". Nie każdy wie, że są parą
Gra z mężem w "M jak miłość". Nie każdy wie, że są parą
Głośno o ich ślubie. "Po piętnastu latach taki spontan"
Głośno o ich ślubie. "Po piętnastu latach taki spontan"
Skomentowała rosyjskie drony w Polsce. Zaapelowała w sieci
Skomentowała rosyjskie drony w Polsce. Zaapelowała w sieci
List zawisł na klatce. "Bardzo was wszystkich przepraszam"
List zawisł na klatce. "Bardzo was wszystkich przepraszam"
Wskoczyła w "wystrzępioną" spódnicę. Zadała szyku na koncercie
Wskoczyła w "wystrzępioną" spódnicę. Zadała szyku na koncercie
Od dwóch lat jest sama. "Dla mnie już nie istnieje słowo związek"
Od dwóch lat jest sama. "Dla mnie już nie istnieje słowo związek"
Zakochała się na planie. Dziś żyje u boku 75-letniego reżysera
Zakochała się na planie. Dziś żyje u boku 75-letniego reżysera
Tak wyszła na ulicę. Kozaki to wisienka na torcie
Tak wyszła na ulicę. Kozaki to wisienka na torcie
"Jestem niedocenioną artystką". Żali się na polski show biznes
"Jestem niedocenioną artystką". Żali się na polski show biznes