Nowa grafika Damięckiej. Mocny rysunek o Gazie
Matylda Damięcka, znana z poruszających ilustracji społeczno-politycznych, opublikowała w mediach społecznościowych nową grafikę. Rysunek przedstawiający napis "Gaza" skomentowała jednym słowem: "wymazywanie".
Matylda Damięcka po raz kolejny wykorzystała swoją sztukę, by odnieść się do aktualnych wydarzeń. Jej minimalistyczna, a zarazem dobitna praca pokazuje, jak w wyniszczającej wojnie ginie nie tylko ludzkie życie, ale też całe społeczności i pamięć o nich. To nie tylko artystyczna metafora, ale i odzwierciedlenie lęku przed tym, że tragedia w Gazie może zostać zapomniana przez świat.
Codzienność mieszkańców Gazy to strach przed bombardowaniami, głód i choroby. Ilość pomocy humanitarnej przepuszczanej przez Izrael jest dramatycznie niska. Według danych organizacji humanitarnych, do Gazy trafia obecnie jedynie 9–10 ciężarówek dziennie, choć potrzeby szacuje się na 200–300.
Odkrycie pod szpitalem w Gazie. Tunel Hamasu skrywał wiele tajemnic
Symboliczne "wymazywanie"
Na grafice Damięckiej widzimy prosty napis "Gaza", stopniowo znikający pod śladami gumki. To oszczędne w formie, ale niezwykle sugestywne przedstawienie procesu, który można odczytywać na wielu poziomach – od fizycznego niszczenia przestrzeni i życia mieszkańców po stopniowe wypieranie tragedii z globalnej świadomości.
Internauci od razu wychwycili wielowarstwowość tej metafory. Niektórzy zwrócili uwagę na emocjonalny ciężar pracy — "Ogrom wrażliwości" — napisała jedna z osób. Inni docenili precyzję przekazu: "Bardzo wymowne". Pojawiły się też głosy interpretujące rysunek jako obraz obojętności świata wobec cierpienia Palestyńczyków: "Prawie wszyscy patrzymy na tę tragedię jak 3-latek przez ‘gazę’. Niby widzimy, a niby zasłonięte" — zauważył jeden z komentujących.
Wojna i dramat humanitarny
Artystyczny gest Damięckiej wpisuje się w kontekst wydarzeń, które od tygodni wstrząsają światem. W nocy ze środy na czwartek izraelskie wojsko zatrzymało ponad 470 aktywistów i 41 łodzi Globalnej Flotylli Sumud (GSF) zmierzających do Strefy Gazy. W piątek przejęty został ostatni, 42. statek.
MSZ Izraela zapewnia, że zatrzymani są bezpieczni i zdrowi, jednak czeka ich deportacja. Aktywiści pochodzili z blisko 50 krajów, a jednostki flotylli zostały zatrzymane na wodach międzynarodowych.
Tymczasem sytuacja w samej Strefie Gazy jest dramatyczna. Obszar, w którym przebywa dwa miliony ludzi, został całkowicie otoczony przez izraelską armię. Minister obrony Israel Kac ostrzegł: "To ostatnia szansa dla mieszkańców, by udali się na południe. Ci, którzy zostaną, będą uznani za terrorystów lub ich zwolenników".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl