Nawet 500 zł mandatu. Uważaj po skoszeniu trawnika

Koszenie trawy to czynność, która może wydawać się prozaiczna, ale niesie ze sobą pewne skutki prawne. W Polsce nie ma jednoznacznych przepisów nakazujących koszenie trawy, jednak zaniedbanie tego obowiązku może prowadzić do problemów. Właściciele posesji są zobowiązani do dbania o swoje tereny, aby nie stanowiły one zagrożenia pożarowego.

Zobacz też: "Sukces murowany". Oto czym najlepiej zastąpić tuje

Wyrzucanie skoszonej trawy w nieodpowiednie miejsca, takie jak lasy czy tereny publiczne, czy pobocze drogi, jest surowo zabronione. Jak podaje portalsamorzadowy.pl, osoba, która zostanie przyłapana na gorącym uczynku, zapłaci karę grzywny o wysokości co najmniej 500 złotych.

Skoszoną trawę umieszczamy w worku wraz z innymi odpadami zielonymi. Innym, jeszcze lepszym wyjściem, będzie odłożenie trawy na kompostownik. Warto też wiedzieć, że wysuszona trawa może się też nam przydać zimą do zabezpieczenia roślin, które nie są zbyt odporne na mróz.

O problematycznej skoszonej trawie poinformował w komunikacie Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie. Służby zauważyły, że za wiosenne ogrodowe sprzątanie wzięli się dosłownie wszyscy - właściciele prywatnych ogrodów, ale też zarządcy nieruchomości. Z tego względu postanowiono przypomnieć, w jaki sposób zająć się skoszoną trawą, aby nie spływała potem wraz z wodą opadową, tym samym doprowadzając do zatkania kratek wpustów.

"W związku z rozpoczynającym się sezonem koszenia traw prosimy o jej bieżące sprzątanie i usuwanie z poboczy, zwłaszcza w pasie drogowym. Następstwem nieodpowiedniego połączenia działalności człowieka z przyrodą może być brak możliwości odbioru wód opadowych przez wpusty deszczowe, co może powodować lokalne podtopienia" - napisano w powiadomieniu.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.