"Aż mi się scyzoryk otwiera". Mocne słowa o aferze ze zdjęciem Rozenek
Karolina Korwin-Piotrowska i Małgorzata Rozenek wdały się w ostrą wymianę zdań na Instagramie. Wszystko przez zdjęcie celebrytki z koleżankami z koncertu J.Lo. Zrobiło się nieprzyjemnie do tego stopnia, że do dyskusji włączyła się Ula Chincz. "Aż mi się scyzoryk otwiera" - skomentowała sytuację.
Afera wokół zdjęcia z koncertu Jennifer Lopez, jakim podzieliła się Małgorzata Rozenek-Majdan w mediach społecznościowych zatacza coraz szersze kręgi. Ostro zrobiło się pomiędzy Perfekcyjną Panią Domu, a Karoliną Korwin-Piotrowską. Głos w sprawie zabrała właśnie Ula Chincz, która wzięła celebrytkę w obronę.
"Wiecie co, no muszę, bo się uduszę. Jakaś gó*noburza zrobiła się wokół tego zdjęcia i aż mi się scyzoryk otwiera. A wiecie, kogo ja u widzę? Absolwentkę prawa UW (a że jesteśmy z podobnego rocznika, to doskonale pamiętam jak wtedy trudno było się dostać na te studia, a co dopiero je ukończyć). Kobietę zaangażowaną (z doskonałym skutkiem) w propagowanie dostępności metody in vitro" - wyliczała Chincz na Insta Stories.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan w "Parometrze"
Odniosła się też do obecnej na zdjęciu Magdaleny Pieczonki, znanej makijażystki. Nazwała ją: "dziewczyną z małej miejscowości, która dzięki swojemu talentowi do makijażu i turbo ciężkiej pracy stworzyła własną markę, ucząc tysiące dziewczyn w całej Polsce i inspirując je do zabawy makijażem i stylówkami, która na bardzo konkurencyjnym rynku nie tylko wybiła się, ale utrzymuje się od lat na topie".
"A co nam do tego jak wyglądają? Czy ktoś nas prosi o opinie?" - dopytywała Chincz. "Powiem Wam, że strasznie mnie złości, że tę grupę krytykuje się za to, że wyglądają podobnie, ale jak ktoś wygląda po swojemu, oryginalnie, to jeszcze gorzej, bo ośmiela się wyłamać z kanonu" - zwróciła uwagę.
"I na koniec: nie ma korelacji między tym, jak ktoś wygląda, czy coś poprawia u chirurga, czy farbuje włosy i czy goli pachy z 'sianem w głowie'. Spotkałam w życiu zadbane kobiety, które są tak piekielnie inteligentne, że aż iskrzy. I spotkałam zaniedbane idiotki. I na odwrót. Lepiej chwilę porozmawiać niż wyciągać wnioski z obrazka" - podkreśliła.
Korwin-Piotrowska wyszydziła Rozenek
Przypomnijmy, Karolina Korwin-Piotrowska wywołała burzę, krytykując celebrytki za upodabnianie się do siebie. W swoim wpisie na Instagramie zarzuciła im utratę indywidualizmu, co jej zdaniem daje zły przykład społeczeństwu. Wśród wymienionych znalazła się Małgorzata Rozenek.
Dziennikarka opublikowała zdjęcie z koncertu Jennifer Lopez w Turcji. Korwin-Piotrowska skrytykowała je za "atak klonów", co wywołało szybką reakcję Rozenek.
Małgorzata Rozenek nie pozostała dłużna i odpowiedziała na zarzuty, twierdząc, że Korwin-Piotrowska sama próbuje zdobyć większe zasięgi. W swoim wpisie podkreśliła, że dziennikarka nie sprawdza faktów, a jej wypowiedzi są bardziej publicystyką niż rzetelną refleksją.
"To zdjęcie przedstawia mnie i moje koleżanki - cztery dorosłe kobiety, które wybrały się razem na koncert. Miałyśmy podobne fryzury i ubrałyśmy się zgodnie z jego dresscodem. Tyle. A mimo to ktoś uznał, że może nas wrzucić do jednego worka i wystawić na publiczną ocenę jako "klony", "produkty skalpela", "symptomy problemu cywilizacyjnego". Tymczasem ja nie mam problemu z odróżnianiem ludzi. Może to nie my wyglądamy tak samo, tylko Wy patrzycie na nas stereotypowo? I to jest prawdziwy problem - nie twarze kobiety, tylko sposób, w jaki świat je ocenia" - napisała w jednej z udostępnionych relacji na Instagramie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl