Siostra ją odrzuciła. "Nie uznaje mojego życia po rozwodzie"
7 sierpnia 2025 roku Anna Oberc obchodzi 46. urodziny. Aktorka, znana z ról w serialach, raczej unika mówienia o życiu prywatnym. Zdarzyło jej się jednak uchylić rąbka tajemnicy na temat nieudanego małżeństwa i trudnych relacji z siostrą.
Choć dziś znana jest głównie z telewizyjnych ról i działalności w social mediach, jej życie prywatne – nie mniej barwne niż niejedna serialowa fabuła – przez lata wzbudzało spore zainteresowanie. Aktorka, która zyskała rozpoznawalność dzięki roli Sandry w "M jak miłość", a wcześniej pojawiała się w takich produkcjach jak "Singielka", nie ukrywała, że ma za sobą trudne doświadczenia. Jednym z nich był rozwód, który – jak sama przyznała – nie tylko zamknął pewien etap w jej życiu, ale także wpłynął negatywnie na relacje rodzinne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominika Serowska zabiera głos ws. alimentów na dzieci Kasi Cichopek i Marcina Hakiela
Anna Oberc – zaręczyny, ślub i rozwód przed trzydziestką
Anna Oberc weszła w dorosłość z przytupem. Już jako 21-latka zdecydowała się na ślub. Wydawało się wtedy, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jednak po niemal dekadzie małżeństwa, aktorka zdecydowała się na stanowczy krok – rozstanie z partnerem.
W 2016 roku, w rozmowie z "Dzień Dobry TVN", otwarcie opowiedziała o swojej decyzji.
– Byłam dość młoda jak wyszłam za mąż. 9 lat małżeństwa to był wyczyn. Spakowałam manatki i się wyprowadziłam. Zmieniłam miejsce zamieszkania, nie patrzyłam na te wszystkie rzeczy. To na pewno lepsze niż być porzuconym.
Decyzja o rozwodzie nie była dla niej łatwa, ale – jak przyznała – miała wtedy świadomość, że chce iść własną drogą.
– Wyszłam za mąż mając 21 lat, byłam młodziutka. Te związki z liceum po jakimś czasie się wypalają. Chciałam żyć swoim życiem. Mnie nie wiązało dziecko, decyzja była łatwiejsza. Miałam to szczęście, że nie byłam długo sama. Jestem stadna. Fajnie jest mieć kogoś. Apeluję do dziewczyn, które są tłamszone w związku, żeby się uwalniały – zdradziła gwiazda podczas kolejnej wizyty w "Dzień Dobry TVN".
Anna Oberc o siostrze i trudnej rodzinnej relacji
Choć rozwód był dla Anny Oberc osobistym krokiem ku wolności, jego konsekwencje wykraczały poza życie uczuciowe. Kilkanaście lat po rozstaniu aktorka ujawniła, że jej decyzja miała wpływ także na relacje rodzinne. W 2022 roku, odpowiadając na pytania fanów na Instagramie, Oberc przyznała, że jej kontakt ze starszą siostrą niemal całkowicie się urwał.
"Mam starszą siostrę, ale ona nie uznaje mojego życia po moim rozwodzie, więc nie mamy dobrego kontaktu."
Pytania internautów dotyczyły także nazwiska, które Anna Oberc zachowała po rozwodzie. Jak wyjaśniła, powody tej decyzji były zarówno praktyczne, jak i wizerunkowe.
"Nie, moje panieńskie nazwisko to Hulpowska-Szulc. Oberc zostało po rozwodzie... Bo nie chciałam w mediach wywoływać sensacji i tym samym nikt nawet tego faktu nie zauważył... No, i musiałabym wszędzie zmieniać... A że grałam dosyć sporo i wiele rzeczy zrobiłam jako Oberc, to je zostawiłam."
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne