Zabił ją na oczach męża i córki. Przeraża, co później opowiadał w więzieniu
Agnieszka Kotlarska zapisała się w historii jako pierwsza Polka, która zdobyła koronę Miss International. Niestety, jej życie zostało brutalnie zakończone. Gdyby wciąż żyła, 15 sierpnia obchodziłaby 53. urodziny.
Agnieszka Kotlarska przyszła na świat 15 sierpnia 1972 roku we Wrocławiu. W 1991 roku zdobyła tytuł Miss Polski, a później została uhonorowana tytułem Miss International. Była jedyną Polką, która osiągnęła ten sukces. Te wydarzenia sprawiły, że jej kariera nabrała ogromnego tempa. Sam Ralph Lauren określił ją jako swoją muzę. Niestety, jej życie brutalnie odebrał stalker.
Miała cały świat u stóp
Po zdobyciu tytułu Agnieszka Kotlarska przeprowadziła się do USA, gdzie rozwijała swoją karierę. W latach 90. podpisała umowę z agencją Ford, która działa w Nowym Jorku i Paryżu. Pracowała z czołowymi światowymi markami i projektantami. Na wybiegach występowała obok takich gwiazd jak: Carla Bruni, Naomi Campbell, Linda Evangelista i Kate Moss.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miss Polski o swojej diecie, konkursach piękności, rywalizacji i wirtualnej adopcji. Na co przeznaczy 100 tysięcy złotych?
Sukcesy na arenie międzynarodowej nie stanęły jej na przeszkodzie, by stworzyć rodzinę. Związała się z Jarosławem Świątkiem, z którym doczekała się córki - Patrycji. Z czasem modelce zaczęło jednak coraz bardziej ciążyć zawrotne tempo pracy. Z tego względu zdecydowała się na powrót do kraju. Niestety, nie było jej dane nacieszyć się bliskimi zbyt długo.
Rano, 27 sierpnia 1996 roku, Kotlarska wraz z mężem i córką postanowili wybrać się na zakupy. Gdy zajęli miejsca w samochodzie, przed pojazdem stanął prześladowca modelki.
- Chciałem, żeby sobie poszedł. Ale on nie chciał odejść. Wtedy Agnieszka podała mi przez okno telefon komórkowy. Gdy wybierałem numer na policję, wyciągnął nóż. Krzyknąłem do Agi: "Nie wychodź! On ma nóż!" - zdradził Jarosław Świątek w rozmowie z Onetem.
Prześladowca zaatakował mężczyznę, raniąc go w udo w pobliżu tętnicy. W tym czasie Agnieszka Kotlarska opuściła pojazd, chcąc ratować ukochanego.
- Rzuciła się na niego, krzycząc "Zostaw go!". Wtedy on odwrócił się, chwycił ją za włosy, przyciągnął do siebie i zadał szybkie ciosy - dodał mąż modelki.
Tragicznym wydarzeniom przyglądała się wówczas 2,5-letnia córka Agnieszki Kotarskiej, Patrycja, która siedziała na tylnym siedzeniu samochodu. - Strasznie płakała. Nic z tego jednak nie pamięta. (…) Później jednak przez pewien czas, gdy słyszała sygnał karetki, to mówiła, że wiozą mamę. Takie miała skojarzenie - tłumaczył ojciec dziewczynki.
Znała swojego mordercę
Ranna modelka została przetransportowana do placówki medycznej, gdzie niestety zmarła. Jak się później okazało, Agnieszka Kotlarska znała swojego prześladowcę. Jerzy L. spotkał ją w 1990 roku, zanim zdobyła tytuł Miss Polski. Mężczyzna zauważył ją podczas pokazu mody ślubnej. Szybko ustalił jej adres i zaczął ją śledzić.
W filmie dokumentalnym "Będę Cię kochał aż do śmierci" zabójca wyznał, że pragnął jedynie porozmawiać z Agnieszką Kotarską. Sprawca za morderstwo modelki został skazany na 15 lat pozbawienia wolności.
- W więzieniu mówił: "Skoro ja jej nie mogłem mieć, to nikt inny jej nie mógł mieć". Opowiadał też, że jego marzeniem jest wyjść i mnie zaszlachtować, bo – w jego mniemaniu – to przeze mnie Agnieszka nie była z nim - mówił mąż Kotarskiej.
Po opuszczeniu więzienia w 2012 r. Jerzy L. ponownie dopuścił się ataku. Tym razem jego celem stał się obywatel Rumunii, którego również zaatakował przy użyciu noża. Nigdy nie przyznał się jednak do winy.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl