Pokazała nagranie z Madrytu. Oto co ustawili na ulicy
Hiszpania i Portugalia przeżyły niemały szok, gdy nagle zabrakło prądu na gigantyczną skalę. Blackout sparaliżował życie codzienne i wywołał chaos na ulicach. Nagle okazało się, że pewne rzeczy są nieśmiertelne.
Początkowo myślano, że blackout był wynikiem cyberataku, jednak okazało się, że faktycznie przyczyną była nadwyżka mocy w wytwarzaniu energii elektrycznej, co doprowadziło do awarii systemu. Eksperci ostrzegają, że zapewne nie jest to ostatnia taka sytuacja.
Przerwa w dostawie prądu sparaliżowała ruch uliczny, uziemiła samoloty i zatrzymała kolej. Wiele osób utknęło w windach i wagonach metra, a kontakt telefoniczny był niemożliwy. Straty gospodarcze mogą wynieść nawet 4,5 miliarda euro, co odpowiada PKB generowanemu przez hiszpańską gospodarkę w typowy dzień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Bohosiewicz o życiu w Hiszpanii: "Mam większy luz". Mówi też o szkole swoich dzieci
Gdy wszędzie wokół zapanował blackout, ludzie, podobnie jak w pandemii, rzucili się do robienia zapasów. Sklepikarze zauważyli, że największą popularnością nagle zaczęły się cieszyć marginalizowane dotąd przedmioty. Większość osób korzysta teraz z małych urządzeń ładowanych w gniazdu, bardzo często tym samym kablem, co telefon komórkowy. Wobec braku prądu zaczęły one szukać bardziej oldschoolowych alternatyw. Gorącym towarem stały się latarki, baterie, świece i radyjka na baterie.
Siła radia
Karolina Korwin-Piotrowska w mediach społecznościowych opublikowała nagranie, które otrzymała od jednego z użytkowników Instagrama.
"A tu macie prosto z Madrytu - no. Kolejka do autobusu… Na koniec - coś o sile radia!" - napisała pod klipem.
Krótki filmik przedstawia tłum stojący grzecznie w ogonku, a następnie osoby na ulicy wsłuchane w głos spikera płynący z odbiornika ustawionego wprost na ulicy. Z powodu braku prądu inne środki komunikacji zawiodły, jednak radio, które od czasu wynalezienia go wciąż korzysta z fal, działało.
Przenośne urządzenie, które znalazło się na chodniku, to typowe radio z akumulatorem, którego często używają na przykład budowlańcy, żeby umilić sobie czas w trakcie pracy. Jako, że na budowie jest głośno, takie urządzenia mają zwykle dość mocne głośniki. W momencie, w którym prądu zabrakło w całym mieście, takie radio okazało się wybawieniem.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.