GwiazdyModowe klasy i wpadki ostatnich tygodni

Modowe klasy i wpadki ostatnich tygodni

Modowe klasy i wpadki ostatnich tygodni

Gwiazdy zawsze starają się wyglądać fantastycznie. Wiele z nich przyznaje, że moda to ich wielka pasja. Jednak igranie z najnowszymi trendami nie zawsze kończy się dobrze. Które celebrytki zachwyciły, a które zaliczyły modową wpadkę?

Gwiazdy zawsze starają się wyglądać fantastycznie. Wiele z nich przyznaje, że moda to ich wielka pasja. Jednak igranie z najnowszymi trendami nie zawsze kończy się dobrze. Które celebrytki zachwyciły, a które zaliczyły modową wpadkę?

Edyta Herbuś na "plus"

Edyta zazwyczaj zachwyca swoim wyglądem, ale tym razem prezentuje się wprost fantastycznie! Jej stylizacja z premiery spektaklu "Saligia" to świetny przykład na to, jak wykorzystywać najnowsze trendy, nie będąc przy tym ofiarą mody. Kontrastowe zestawienie czerni i bieli to największy modowy "smaczek" sezonu. Najbardziej zachwyca nas jednak minimalistyczny krój sukienki Edyty, który nadaje całości dużo klasy i nie przytłacza jej drobnej sylwetki. Takie połączenie formy i kolorystyki daje dziewczęcy, ale nieinfantylny efekt.

Bardzo istotnym elementem stylizacji są tu makijaż i fryzura. Edyta podkreśliła jednocześnie oczy i usta, ale przy takiej wysmakowanej stylizacji i braku dodatków jest to jak najbardziej na miejscu. Makijaż oczu pięknie wydobywa kolor tęczówki, a pomidorowa czerwień ust jest jedynym mocnym akcentem tej stylizacji. "Kropką nad i" jest tu zabawny, wysoki koczek, który świetnie pasuje do urody gwiazdy. Klasa sama w sobie!

Tekst: Natalia Kosznik i Joanna Kamińska

(nkjk/sr), kobieta.wp.pl

1 / 7

Ilona Felicjańska na "minus"

Obraz
© AKPA

Ta stylizacja jest najlepszym dowodem na to, że mniej znaczy więcej. Głęboki dekolt, fantazyjna faktura sukienki, dziwaczne buty, nadmiar dodatków i teatralna fryzura. Wygląd Ilony Felicjańskiej na premierze spektaklu "Saligia" zapierał dech w piersiach. Niestety negatywnie.

Błysk sukienki, mocne dodatki i przekombinowana fryzura kompletnie przytłaczają urodę modelki i sprawiają, że wygląda karykaturalnie. Botki skracają i pogrubiają łydkę, a głęboki i nieforemny dekolt sprawia, że piersi tracą kształt. Oprócz tego krótki rękawek sukienki powoduje, że ręce wyglądają dość masywnie.

Jakby tego wszystkiego było mało, nietrafiony jest też makijaż Ilony. Wydaje się być zbyt delikatny, jak na takie towarzystwo, przez co twarz modelki stanowi tu tylko niewyraźne tło, a powinno być zupełnie na odwrót. Być może warto byłoby zmienić strategię i postawić na minimalistyczne stroje i fryzury, a w zamian zadbać o makijaż. Zwłaszcza przy tak pięknych rysach twarzy.

2 / 7

Marcelina Zawadzka na "plus"

Obraz
© AKPA

Dobrze dobrany kolor to klucz do sukcesu. Sprawia bowiem, że wydobywamy naturalne walory urody. Słoneczna żółć sukienki Marceliny Zawadzkiej doskonale współgra z ciepłym odcieniem blondu i jednocześnie dodaje skórze blasku.

Pochwalić musimy też krój sukienki. Choć jest to ultra-mini, nie wygląda prowokująco dzięki skromnemu dekoltowi i rękawkom 3/4. Bardzo dobrze, że modelka założyła czarne, kryjące rajstopy, dzięki którym długość mini jest jeszcze bardziej dziewczęca. Zaskakująco korzystne są też krótkie, czarne kozaczki, które dzięki wyprofilowanej cholewce pasują do stylizacji inspirowanej latami 60., a jednocześnie nie skracają nogi. Jedynym dodatkiem jest tu naszyjnik, korespondujący kolorystycznie z dołem stylizacji.

Co więcej, delikatny makijaż nie przytłacza młodej buzi, a jedynie korzystnie wyostrza rysy. Świetną ramą dla tak naturalnego piękna są zdrowe i lśniące włosy ułożone w miękkie fale. Brawo!

3 / 7

Ewelina Lisowska na "minus"

Obraz
© AKPA

Młodzieńcze, modowe szaleństwa wbrew pozorom wymagają sporego przemyślenia. Tu widocznie tego zabrakło i Ewelina Lisowska na urodzinach Radia WaWa wyglądała nieco dziwacznie.

Nie jesteśmy entuzjastkami wzorzystych legginsów, które robią teraz furorę wśród nastolatek, ale z pewnością da się je lepiej zaprezentować. Cieniowanie i wzory na legginsach sprawiają, że nogi wyglądają na krótsze i bardziej masywne. Efekt ten spotęgowany został przez czarne, wiązane botki i nieodpowiednią długość góry stylizacji. Nie jest ona na tyle długa, aby zamaskować biodra, ani na tyle krótka, aby wydłużyć nogi. Gdyby piosenkarka połączyła legginsy z T-shirtem i rockowymi czółenkami, ten młodzieżowy trend nie zaburzyłby proporcji jej sylwetki.

Na minus jest też makijaż, który nie pasuje stylem do disco legginsów. Prezentuje się zbyt gotycko, przez co jest oderwany od całości. Szkoda, bo przy tak ładnej buzi i figurze Ewelina powinna wyglądać zdecydowanie lepiej.

4 / 7

Dominika Gawęda na "plus"

Obraz
© AKPA

Kroje, które dla większości osób są niekorzystne, niektórym pięknie rzeźbią sylwetkę. Tak jest w przypadku spodni 7/8 i Dominiki Gawędy. Piosenkarka włożyła ten krój na urodziny radia WaWa i... wyglądała rewelacyjnie. Choć większość znawców mody przestrzega przed taką długością, dla Dominiki jest ona idealna. Powód? Gwiazda jest posiadaczką bardzo długich nóg. Może więc bez problemów skracać je optycznie. Niezwykle korzystne dla sylwetki Dominiki są też czółenka w szpic, które dodają seksapilu i wysmuklają łydkę.

Eleganckie spodnie i biały żakiet są stonowanymi elementami tej stylizacji. "Pazura" dodaje zaś gorsetowy top. Na szczęście piosenkarka nie "odziała" dekoltu w żadną biżuterię i dzięki temu zmysłowość stylizacji nie jest zbyt natarczywa.

A makijaż? Bardzo cenimy sobie gwiazdy, które konsekwentnie "trzymają się" najlepszego dla nich wizerunku. W przypadku Dominiki są to smoky eyes. Plus również za włosy - delikatne ombre ładnie rozświetla cerę piosenkarki.

5 / 7

Anna Samusionek na "minus"

Obraz
© AKPA

Mała czarna to klasyka. Kolorowe ramoneski są teraz bardzo modne. A jednak to nie to... Jest trochę rocknrollowo, trochę klasycznie, trochę dziewczęco. I w rezultacie wyszło byle jak. Stylizacji Anny Samusionek na premierze spektaklu "Saligia" nie możemy więc zaliczyć do udanych.

Kolorowa kurtka, którą wybrała aktorka jest zbyt obcisła, przez co sylwetka prezentuje się przysadziście. Efekt ten potęgują okrągły dekolt i rozszerzany dół sukienki. Poza tym przy takim kroju przezroczystości sukienki stają się nieco kiczowate. Obok takiej obfitości krojów, złym wyborem są też czółenka z paskami. Tego rodzaju buty pasowałyby do wąskiej i stonowanej kreacji.

Jakby tego było mało, aktorka wyrządziła sobie też sporą krzywdę za sprawą fryzury. Zbyt mocno odsłonięte czoło w połączeniu z obfitymi falami postarza twarz i zupełnie nie pasuje do rysów aktorki. Jedynym plusem jest tu delikatny makijaż wydobywający kolor oczu i rozświetlający cerę.

6 / 7

Julia Kamińska na "plus"

Obraz
© AKPA

Aktorka ostatnio rozkwita! Jej stylizacje są coraz bardziej udane. Być może dlatego, że zaczęła łączyć klasykę z sezonowymi trendami. Właśnie w takiej stylizacji pojawiła się na premierze spektaklu "Harold i Matylda".

Nie możemy zdecydować się, co jest w jej wizerunku najlepsze - oversizowa marynarka z czarnym dołem czy białe szpilki. Ta pierwsza jest niezwykle szykowna, a przede wszystkim nie zaburza proporcji sylwetki (bo kolorystycznie łączy się ze spodniami). Z kolei białe szpilki są hitem sezonu i świetnie łączą delikatność z seksapilem. Dajemy też duży "plus" za pudrową kolorystykę marynarki i bluzki, która znakomicie pasuje do odcienia skóry Julii.

Doskonałym uzupełnieniem są tu fryzura i makijaż. Delikatne, niby potargane upięcie dodaje twarzy lekkości. Z kolei róż na policzkach sprawia, że cera wygląda zdrowo i promiennie. Nic nie działa tu przytłaczająco - oczy i usta są subtelnie podkreślone. Jedynym mocnym elementem makijażu są brwi, które nadają twarzy charakteru.

7 / 7

Ewa Szabatin na "minus"

Obraz
© AKPA

To zdecydowanie nie jest udana stylizacja. Całość nie tylko przytłacza urodę Ewy, ale też kompletnie deformuje jej sylwetkę. W tak nieciekawym wydaniu tancerka pojawiła się na premierze spektaklu "Saligia".

Pierwsze określenie, które przychodzi nam na myśl patrząc na tę stylizację, to "ciężki gotyk". Nie wiemy jednak, skąd pojawił się pomysł Ewy na taki wygląd. Styl ten ani nie jest modny, ani nie pasuje do delikatnej urody tancerki. Czarna, asymetryczna tuniko-sukienka zatraca wszelkie atuty sylwetki Ewy, takie jak talia czy biust. Eksponuje natomiast nogi, na nieszczęście odziane w dziwaczne rajstopy z lampasami. Rajstopy te w połączeniu z ciężkimi botkami skracają nogę i sprawiają, że wygląda na masywną.

Nijaki makijaż i gładka fryzura obok czarnej stylizacji sprawiają, że twarz Ewy wygląda na zmęczoną, a cera jest zasiniała. Ratować nieudaną całość mogłaby jedynie konsekwencja w "gotyckim" wizerunku - na przykład artystyczny nieład na głowie i ciemna szminka.

Tekst: Natalia Kosznik i Joanna Kamińska

(nkjk/sr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (13)